Śmierć żołnierza z Łasku w Częstochowie
Częstochowska prokuratura prowadząca śledztwo w tej sprawie ustaliła, że wszystko wskazuje, że był to wypadek.
36-latek spadając ze schodów nabił się na metalowy pręt. Leżącego w kałuży krwi mężczyznę zobaczyła kobieta mieszkająca w Domu Księcia. Rozpoznała w nim gościa sąsiadów. Kobieta wszczęła alarm.
Zbiegli się mieszkańcy kamienicy. Próbowali zlinczować jednego z lokatorów, obwiniając go o śmierć żołnierza.
Dzień wcześniej ten mężczyzna wyszedł na podwórko z siekierą i groził, że rozprawi się z lokatorami, którzy zachowują się zbyt głośno. W sobotę, 18 lipca, po tragedii ukrył się na strychu przed rozwścieczonymi sąsiadami, którzy domagali się jego natychmiastowego zatrzymania.
W pewnym momencie w stronę przybyłych na miejsce policjantów i prokuratora poleciały butelki i kamienie. Aby uspokoić rozjuszony tłum, na miejsce wezwano policyjne posiłki z Samodzielnego Pododdziału Prewencji.
Na widok policjantów z pałkami, tarczami, tłum się uspokoił. Mężczyznę, dla jego bezpieczeństwa, zatrzymano na#komisariacie. Jest dobrze znany policji z konfliktów z prawem.
Według prokuratorskich ustaleń, 36-letni żołnierz zbiegał bądź schodził ze schodów, gdy nagle poślizgnął się i nadział na wystający pręt balustrady.
Prokuratura zabezpieczyła ten element i zapowiedziała wszczęcie śledztwa w sprawie fatalnego stanu klatki schodowej, w której doszło do tragedii.
*Wybierz się na wycieczkę do nowego Muzeum Śląskiego ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO]
*Dopalacz Mocarz zabija kolejne ofiary. Jest najsilniejszy i najgroźniejszy
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Śląska STREFA AGRO - nie tylko dla rolników. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląska STREFA BIZNESU - wszystko o pieniądzach. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE