Śmiertelny wypadek na S8. Jak zareagowali Gersdorf i jej mąż?
Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek 14 kwietnia na drodze ekspresowej S8 niedaleko Zambrowa. Motocyklista stracił panowanie nad swoim pojazdem i uderzył z ogromną prędkością w barierkę. Zmarł na miejscu. W pobliżu był samochód, którym jechali była prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf oraz jej mąż Bohdan Zdziennicki, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Z pierwszych informacji medialnych wynikało, jakoby małżeństwo nie zatrzymało się po tym wydarzeniu i nie wezwało pomocy do poszkodowanego. Małgorzata Gersdorf w rozmowie z portalem Prawo.pl stwierdziła jednak, że "nie braliśmy udziału w tym wypadku. Prawdopodobnie tylko blisko jechaliśmy". Sam wypadek został zarejestrowany przez kamerę w jednym z samochodów. Na nagraniu widać jednak jedynie ostatnią fazę wypadku, kiedy 26-latek przejeżdżał obok samochodu sędziów, po czym uderzył w barierki.
Śledztwo w Suwałkach
Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Suwałkach. Do końca października biegły sądowy miał wydać opinię, co do przyczyn wypadku. Okazuje się jednak, że sprawa tak szybko się nie skończy.
- Śledztwo wciąż prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś. Zostali już przesłuchani świadkowie, w tym osoby podróżujące autem, które jechało w bezpośrednim sąsiedztwie motocyklisty. Przeprowadziliśmy już również eksperyment procesowy, a także oględziny, zarówno motocykla jak i samochodu marki subaru (auta, którym kierował Zdziennicki - przyp. red.). Wpłynęła do nas już opinia biegłego, jednak pozostawia ona wciąż pewne wątpliwości, co do przyczyn i przebiegu zdarzenia. Dlatego konieczne było powołanie drugiego biegłego z zakresu mechaniki pojazdowej i ruchu drogowego, który ma wydać ostateczną opinię - wyjawił w rozmowie z portalem i.pl Wojciech Piktel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Co zawierała opinia pierwszego biegłego? Jakie są w tej sprawie wątpliwości? Na te pytania rzecznik nie chciał odpowiedzieć, by "informacje z przestrzeni medialnej nie sugerowały nic drugiemu z biegłych". - Wyniki tej opinii będą znane prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku - zaznaczył Wojciech Piktel.

lena