O tym, że "setki śniętych ryb pojawiły się w Wiśle za Warszawą" informowały w niedzielę 6 września niektóre media, w tym telewizja publiczna. Zdjęcia martwych ryb na brzegu wykonane przez internautów zaczęły też krążyć w internecie. Sugerowano, że martwe zwierzęta to skutek zrzucania do Wisły ścieków po awarii kolektora oczyszczalni Czajka.
6 września około godz. 15 ekipa TVN zarejestrowała podobne obrazy na brzegu Wisły na wysokości ulicy Wiślanej w Łomiankach, ok. 20 km na północ od centrum Warszawy. Na brzegu rzeki leżały setki martwych ryb.
"O martwych rybach w Wiśle wiemy od mieszkańców. Na bieżąco sprawdzamy, jaka jest sytuacja" - informuje Konkret24 Monika Jakubiak-Rososzczuk, naczelniczka Wydziału Komunikacji Zewnętrznej, Promocji i Mediów Urzędu Miejskiego w Łomiankach.
Inny filmik z widokiem śniętych ryb 6 września udostępniła europosłanka Beata Mazurek na swoim Twitterze. Zwróciła się też do rzeczniczki warszawskiego ratusza: "Pani rzecznik Gałecka, proszę obejrzeć razem z Trzaskowskim, bo na TVN-ie tego nie zobaczycie. Tak wygląda efekt zrzutu ścieków do Wisły. Chce pani jeszcze coś powiedzieć o ozonowaniu i czyszczeniu mechanicznym?".
Na komentarz Mazurek odpowiedziała rzeczniczka Urzędu Miasta Warszawy Karolina Gałecka. "Szanowna Pani Europoseł, skoro udostępniła Pani film, rozumiem, że jest Pani świetnie poinformowana, gdzie dokładnie został nagrany. Codziennie badamy stan Wisły, codziennie dokumentujemy to nagraniem. Jeżeli wskaże Pani miejsce, sprawdzimy je i prześlemy Pani raport".
Jak się okazuje, filmik udostępniony przez panią Mazurek pokazuje jezioro Glinianki. Ten materiał pojawił się we wszystkich lubelskich mediach na początku lipca i opisywany w nich były skutki gwałtownych ulew.
Poniżej przedstawiamy wspomniany artykuł.
Śnięte ryby w jeziorze Glinki w powiecie włodawskim. Inspekt...
