Sport. Powstanie Warszawskie - walczyli i ginęli. Cześć i chwała sportowym Bohaterom!

Paweł Wiśniewski
Eugeniusz Lokajski należy do najwybitniejszych fotoreporterów Powstania Warszawskiego. Ikoniczne kadry jego autorstwa zapadają w pamięć dzięki niezwykłej sile wyrazu i sprawiają, że możemy poczuć, co przeżywali uczestnicy oraz świadkowie wydarzeń z 1944 roku
Eugeniusz Lokajski należy do najwybitniejszych fotoreporterów Powstania Warszawskiego. Ikoniczne kadry jego autorstwa zapadają w pamięć dzięki niezwykłej sile wyrazu i sprawiają, że możemy poczuć, co przeżywali uczestnicy oraz świadkowie wydarzeń z 1944 roku Muzeum Powstania Warszawskiego
78 lat temu, 1 sierpnia 1944 roku, na mocy decyzji Dowódcy AK gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora”, w Warszawie wybuchło powstanie. Przez 63 dni powstańcy prowadzili z wojskami niemieckimi heroiczną i osamotnioną walkę, której celem była niepodległa Polska, wolna od niemieckiej okupacji i dominacji sowieckiej. W tym gronie nie brakowało naszych wybitnych sportowców.

Jedną z najbardziej znanych postaci był Eugeniusz „Brok” Lokajski - lekkoatleta, olimpijczyk, fotograf amator, podporucznik rezerwy piechoty Wojska Polskiego II RP, porucznik Armii Krajowej, uczestnik Powstania Warszawskiego. Uprawiał rzut oszczepem, pięciobój i dziesięciobój, skok wzwyż, zdobywał medale mistrzostw Polski. Przed II wojną światową był czołowym oszczepnikiem na świecie, startował na Igrzyskach XI Olimpiady w Berlinie w 1936 roku, gdzie zajął 7. miejsce w rzucie oszczepem. Jego rekord Polski z 1936 roku - 73.27 m - przetrwał 17 lat!
Zginął 25 września 1944 roku pod gruzami zbombardowanej przez Niemców kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 129.

W czasie II wojny światowej Niemcy w jedynym okupowanym kraju na świecie - w Polsce - zakazali uprawiania sportu. Wiedzieli, że sportowcy to ludzie, którzy mają ogromną odwagę, upór i, co najważniejsze, są patriotami. ​Chociaż w sierpniu 1944 roku nie mogli walczyć o złote medale, czynnie bronili Warszawy.
W Powstaniu Warszawskim - według różnych szacunków, wzięło udział od 600 do 1000 sportowców, w tym przeszło 20 olimpijczyków, także medaliści olimpijscy. Zginęło ponad 120. Cześć i chwała Bohaterom!

Kiedyś sportowcy, później żołnierze

Komendant główny Armii Krajowej generał Tadeusz „Bór” Komorowski również był olimpijczykiem. Startował na Igrzyskach VIII Olimpiady w Paryżu w 1924 roku, w drużynowych zawodach WKKW, a dwanaście lat później w Berlinie - już w stopniu pułkownika - był kierownikiem polskiej ekipy, która w tej samej konkurencji zdobyła srebrny medal.

Jedną z bohaterek tamtych dni jest Maria Kwaśniewska-Maleszewska, która podczas Igrzysk XI Olimpiady w Berlinie nie podniosła w znanym geście ręki na podium… W czasie II wojny światowej brała czynny udział w ruchu oporu. Jej mieszkanie w Podkowie Leśnej stało się otwartym domem dla bezdomnych i głodujących Polaków i Żydów. Pani Maria pomagała również wyciągać ludzi z obozu przejściowego w Pruszkowie.

Oddział tenisowy

Słynną akcją przejęcia budynku Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej (PASTA) kierował rotmistrz Henryk Leliwa-Roycewicz - wicemistrz olimpijski w drużynie w WKKW z 1936 roku.
Z kolei niemieckie koszary na Koszykowej zostały zdobyte przy wielkim udziale żołnierzy kierowanych przez podchorążego Ksawerego „Orlika” Tłoczyńskiego - wielkiej nadziei polskiego tenisa, po wojnie dwukrotnego mistrza kraju w deblu.
Jego oddział stanowili zresztą głównie czołowi polscy tenisiści – walczył również brat Ksawerego, Ignacy - piąta „rakieta” Europy w 1939 roku oraz inni mistrzowie kortów - Czesław Spychała, Antoni Smordowski i Tadeusz Hanke, lekkoatletyczny mistrz Polski w pięcioboju, skoku w dal i na 400 metrów przez płotki.

Ludzkie dramaty

Końca powstania nie dożył Henryk Szlązak - zapaśnik stołecznej Legii, trzykrotny mistrz Polski. Startował na igrzyskach w Berlinie i w trzeciej rundzie przegrał z zawodnikiem gospodarzy. W czasie okupacji był żołnierzem Armii Ludowej, co nie przeszkodziło mu przyłączyć się do powstania.
Żeglarz Janusz „Supełek” Zalewski był członkiem załogi, która regaty na igrzyskach w Berlinie w klasie „6 metrów” zakończyła na 11. miejscu. Podczas wojny brał udział w wielu akcjach Kedywu na terenie Warszawy.
Ofiarą walk powstańczych, będąc zastępcą dowódcy batalionu pancernego „Golski” był dawny piłkarz i kapitan stołecznej Polonii Tadeusz Gebethner. Zmarł 14 października 1944 roku w wyniku odniesionych ran (amputowana ręka i noga).

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl