Ponowny wybór wiceprezesa WADA odbył się również bez podania alternatywy, w wyniku czego Chinka Yang Yang także zachowała swoje stanowisko.
„Nasza Rada Fundacji ponownie wybrała niezależnego Prezesa, @WitoldBanka, i Wiceprezesa, Yang Yang, na trzecią i ostatnią trzyletnią kadencję na najwyższych stanowiskach kierowniczych WADA, która rozpocznie się 1 stycznia 2026 r. i potrwa do końca 2028 r.”
– przekazała WADA na swoim koncie na portalu X (dawniej Twitter).
– Przez te pozostałe trzy i pół roku zamierzamy pracować z taką samą pasją i determinacją, jak na samym początku, bo jest jeszcze wiele do zrobienia
– podkreślił Witold Bańka po reelekcji.
Polak wyliczył też sukcesy WADA, ale i plany na przyszłość. Ustosunkował się między innymi do inicjatywy „Enhanced Games”, czyli zawodów, w których zawodnikom zezwala się na korzystanie z – jak określił je Bańka – „potencjalnie zagrażających zdrowiu” substancji poprawiających wydolność organizmu.
– To by oznaczało cofnięcie trwającego od dekad rozwoju walki z dopingiem
– ocenił.
40-letni Bańka, były minister sportu, kieruje WADA od stycznia 2020 roku. Jego trzyletnia kadencja została później przedłużona o kolejne 3 lata. Obecna zakończy się 31 grudnia, a następna potrwa od 1 stycznia 2026 do 31 grudnia 2028 roku. Polak stanie się wówczas najdłużej urzędującym prezydentem WADA w historii.
Bańka, który urodził się 3 października 1984 roku w Tychach, jest absolwentem Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Ukończył politologię ze specjalnością samorządową. W 2009 roku został najmłodszym w Polsce delegatem na wybory władz krajowych Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Miał wówczas zaledwie 24 lata.

Gala Ekstraklasy 2025 - Michał Listkiewicz
Swoją przygodę ze sportem zaczynał od piłki nożnej, ale później rodzice, byli lekkoatleci, zaprowadzili go do trenera Jana Dery. Od tamtej pory poświęcił się całkowicie „królowej sportu”. Specjalizował się w biegu na 400 m. Jego największym sukcesem na bieżni był brązowy medal w sztafecie 4x400 m zdobyty w mistrzostwach świata w Osace w 2007 roku pod wodzą trenera Józefa Lisowskiego.
Karierę sportową zakończył oficjalnie w 2012 roku, kiedy nie udało mu się wywalczyć miejsca w reprezentacji Polski na igrzyska w Londynie. Rozpoczął wówczas pracę w branży public relations, realizując szkolenia z zakresu relacji z mediami i wizerunku.
Jego drugą pasją była polityka.
– Od dawna się nią interesuję. Zamiast dobranocki zawsze wolałem oglądać w telewizji Wiadomości
– przyznał.
W 2015 roku, w wieku 30 lat, został ministrem sportu i turystyki w rządzie kierowanym przez Beatę Szydło. Jako szef resortu zainicjował szereg programów zmierzających do umasowienia sportu wśród dzieci i młodzieży, dofinansowujących przygotowania wybitnie uzdolnionych zawodników do najważniejszych imprez. Był inicjatorem ustawy o zwalczaniu dopingu w sporcie i utworzenia Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA).(PAP)