Premier Mateusz Morawiecki zaprosił kluby i koła parlamentarne na rozmowę dotyczącą relokacji migrantów. Spotkanie odbędzie się w czwartek o godz. 11:00.
Portal i.pl zapytał polityków partii opozycyjnych, czy zamierzają wziąć udział w spotkaniu, które organizuje szef rządu.
Czy Koalicja Obywatelska i Lewica wezmą udział w spotkaniu?
– Koalicja Obywatelska da premierowi odpowiedź w czwartek – powiedział nam Borys Budka, przewodniczący klubu parlamentarnego KO.
Z kolei szef klubu Lewicy, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Krzysztof Gawkowski poinformował i.pl, że Lewica jeszcze nie podjęła decyzji, czy weźmie udział w spotkaniu organizowanym przez Mateusza Morawieckiego. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że Lewica nie weźmie udziału w rozmowach dotyczących relokacji migrantów.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Co z Konfederacją?
Krzysztof Bosak, przewodniczący koła poselskiego Konfederacji odpowiedział, że jego ugrupowanie weźmie udział w spotkaniu. – Zawsze bierzemy udział w konsultacjach, jeżeli premier czy prezydent zapraszają – dodał.
Poseł Konfederacji podkreślił, że ugrupowanie przedstawi rozwiązania programowe. – Po pierwsze – pakiet odpowiedzialnej polityki migracyjnej, czyli 12 konkretnych propozycji programowych Konfederacji (to m.in. likwidacja socjalu dla imigrantów, limit napływu imigrantów, zasada „zero tolerancji”, delegalizacja szariatu, ochrona języka polskiego). Po drugie – kilka dni temu przedstawiliśmy cztery dodatkowe pytania referendalne o politykę imigracyjną, którą prowadzi polski rząd – przypomniał.
Czy PSL odpowie na zaproszenie premiera?
Miłosz Motyka, rzecznik prasowy Polskiego Stronnictwa Ludowego, powiedział i.pl, że PSL – Koalicja Polska zawsze brało udział w każdym spotkaniu dotyczącym bezpieczeństwa wewnętrznego i międzynarodowego, zarówno z panem prezydentem, jak i z panem premierem. – Tak zapewne będzie również jutro. Będziemy przedstawiali własne pomysły na politykę migracyjną. Po pierwsze – będziemy wymagali od premiera Morawieckiego przedstawienia na forum Rady Europejskiej konkretnego postulatu wsparcia z UE dla polskich przedsiębiorców, polskich firm i polskich rodzin, na wszystkich uchodźców, których przyjęliśmy z Ukrainy. Premier Morawiecki, wspólnie z premier Meloni, która jest główną negocjatorką tzw. pakietu migracyjnego, powinien o tym rozmawiać i powinien to przedstawić na forum Rady Europejskiej. Polska jest pod presją migracyjną i powinna uzyskać wsparcie, a nie tylko wsparcie okazywać – mówił.
– Po drugie – liczymy na zablokowanie tzw. pakietu migracyjnego, a nie tylko i wyłącznie tupanie nogą przez premiera Morawieckiego w Warszawie, ale przede wszystkim na konkretne decyzje w Brukseli, wokół których uda się zbudować koalicję – dodał.
Rzecznik PSL podkreślił, że „kolejnym punktem jest oparcie polityki migracyjnej na Polakach mieszkających na Wschodzie”. – Jeśli dzisiaj brakuje w Polsce rąk do pracy, to ułatwienia w uzyskiwaniu pozwoleń na pracę oraz perspektywie może karty Polaka, powinni otrzymywać ci, którzy do Polski chcą wrócić i chcą w Polsce pracować. Obecnie procedury są zbyt zaostrzone dla tych, którzy mają polskie korzenie. To na nich powinna być zbudowana w pierwszej kolejności polityka migracyjna – mówił.
– Kolejnym punktem jest uszczelnienie polityki migracyjnej. Prawo i Sprawiedliwość to nie tylko partia hipokrytów, do czego nas premier Morawiecki przyzwyczaił, ale też partia masowej imigracji z krajów muzułmańskich. Niestety nie wszyscy ci, którzy uzyskują w Polsce pozwolenie na pracę, są rzetelnie przez służby sprawdzani. Służby wielokrotnie nie mają pojęcia o tym, kto do Polski trafia. Pozwolenia, mówiąc kolokwialnie, można znaleźć nawet w chipsach. Uważamy, że te procedury powinny zostać uszczelnione – dodał. Jako przykład podał przewóz osób, który jest branżą niezwykle mocno prosperującą pod kątem imigracji z krajów muzułmańskich. – Powinno zostać to uszczelnione poprzez wprowadzenie egzaminów na prawo jazdy i uzyskanie wymogu prawa jazdy dla wszystkich tych, którzy taki przewóz w Polsce stosują, ale też uzyskanie zdanego egzaminu z języka polskiego, co zwiększy bezpieczeństwo i uszczelni procedury – wskazał.
Dopytywany, jakie jest stanowisko PSL w sprawie mechanizmu relokacji migrantów, który proponuje UE, odpowiedział, że polityka relokacji imigrantów jest błędna i powinna wylądować w koszu, bo już raz się nie sprawdziła. – Strategia okazała się błędna i nigdy do niej wracać się nie powinno. Dodatkowo dochodzi niedostrzeganie tego, że Polska jest krajem pod presją migracyjną. Ale od uświadomienia tego i załatwienia polskich spraw na forum UE mamy swojego premiera. Szef rządu nie jest od tego, żeby krzyczeć w Warszawie, tylko załatwiać sprawy w Brukseli – dodał.
Zdaniem Miłosza Motyki bezwzględne dane dotyczące przyjętych uchodźców z Ukrainy, mogłyby być silną kartą przetargową, w celu zablokowania błędnego mechanizmu relokacji. – Jest faktem, że premier zamiast blokować błędny mechanizm, którego nikt w Polsce nie popiera, woli przeprowadzać referendum, które już jest – de facto – rozstrzygnięte, a w Brukseli siedzieć cicho z założonymi rękami. Na szczycie UE walczył jak lew, tylko, że był to lew pluszowy – ocenił rzecznik PSL.
Na spotkanie przybyć ma też lider Konfederacji Krzysztof Bosak. "Uważamy że mechanizm relokacji należy odrzucić. Natomiast chcemy też rozszerzenia referendum o cztery pytania związane z tym, jaką rząd polski prowadzi politykę migracyjną" - zapowiedział Bosak.
Udziału w spotkaniu odmówili politycy Polski 2050. "To bardzo miłe zaproszenie, ale z niego nie skorzystamy" - powiedział lider Polski 2050 Szymon Hołownia. "Przedstawimy premierowi Mateuszowi Morawieckiemu nasze stanowisko w sprawie migracji na piśmie, ale nie będziemy występować w jego spocie wyborczym - dodał.
dś
Źródła: i.pl/PAP