Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie w czwartek rozpatrzy dwie skargi na lipcową uchwałę Rady Miasta Lublin dotyczącą górek czechowskich. Chodzi o studium przestrzenne, które umożliwia częściową zabudowę tego terenu blokami, o co zabiegała firma deweloperska.
Do sądu wpłynęły dwie skargi na uchwałę. Jedną złożyła osoba prywatna, zamieszkująca w sąsiedztwie górek czechowskich. Drugą - były już wojewoda lubelski, Przemysław Czarnek.
Lubelski Ruch Miejski od miesięcy protestuje przeciwko zabudowie górek. Aktywiści przypominają też, że władze miasta podjęły decyzję, nie uwzględniając wyników wiosennego referendum w tej sprawie. Dwie trzecie mieszkańców opowiedziało się w nim przeciwko budowie bloków na górkach, ale referendum było nieważne, bo frekwencja była zbyt niska.
W czwartek lubelscy aktywiści zorganizowali przed lubelskim WSA konferencję prasową. Wspierał ich Jan Śpiewak, warszawski społecznik, znany z walki z tzw. dziką reprywatyzacją w stolicy.
- Cała Polska dzisiaj patrzy na Lublin, na to co robi prezydent Żuk i co zrobi sąd administracyjny - podkreślał Śpiewak. - Działania Żuka i dewelopera przeczą podstawowym zasadom demokracji i regułom prowadzenia debaty publicznej. W referendum postawiono najpierw bardzo sugerujące pytanie, a potem nie uznano wyników tego referendum. Także uchwalanie planu o 5 nad ranem to nie jest normalny sposób procedowania rzeczy w demokracji. Lublin należy do wszystkich mieszkańców, nie może być tak, że deweloper robi tu, co chce - dodawał Śpiewak.
- Najgorsze mieszkania do wynajęcia. Horror to mało powiedziane! Kto się wprowadza?
- Coraz więcej kibiców w hali Globus. Tak wspierają Start
- Turniej Cichociemnego. 40 zawodników strzelało do tarczy
- Przebiegli „piątkę" ulicami Czechowa. Zobacz zdjęcia
- Nowe lokale. Tu napijesz się czekolady lub zjesz pyszności
- W Lublinie prezentują się psie piękności
