Co ze sprawą Tomasza Komendy?
Najświeższe dane w sprawie sytuacji Tomasza Komendy przekazał portal "Onet". Jak informują dziennikarze prokuratura, która przez ostatnie lata starała się wyjaśnić, kto odpowiedzialny jest za to, że Komenda przez 18 lat niesłusznie siedział w więzieniu, zdecydowała się umorzyć postępowanie.
Wiele spraw zostało umorzonych już w kwietniu 2023 roku, a wówczas służby zwracały uwagę na wiele okoliczności, które złożyły się na niesłuszne skazanie Tomasza Komendy. Wśród głównych z nich wymieniano m.in. kierunkowanie śledztwa przez świadków, niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy czy nierzetelność opinii biegłych.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
W ostatnim czasie zajmowano się jeszcze niedopełnieniem obowiązków i przekroczeniem uprawnień przez prokuratorów, sędziów i ławników, a także kwestią znęcania się nad oskarżonym w czasie odbywania kary, ale - jak przekazuje "Onet" - finalnie 28 grudnia umorzono również te śledztwa.
Wszystkie zostały umorzone z uwagi na "brak znamion czynu zabronionego".
"Przyczyną umorzenia postępowania w zakresie tych czynów, które miałyby być popełnione przez prokuratorów, był fakt, że podejmując kolejne decyzje procesowe, w tym o przedstawieniu zarzutów i skierowaniu aktu oskarżenia, nie mieli oni świadomości nieprawidłowości, których dopuszczono się przy wydawaniu opinii przez biegłych. Dotyczyły one śladów uzębienia i śladów zapachowych. Należy więc uznać, że dokonana przez prokuratorów ocena materiału dowodowego - podobnie jak później przez poszczególne składy orzekające w sądach - została przeprowadzona w sposób prawidłowy i właściwy" - zdradził prokurator Tomasz Szczepanek z Prokuratury Okręgowej w Łodzi w rozmowie z Tomaszem Pajączkiem.
Zdaniem prokuratora, umorzenie śledztwa nad sprawą znęcania się nad Komendą wynikało natomiast "albo niewykrycie sprawców, albo brak dowodów dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia niektórych czynów, lub też śmierć jednej z osób podejrzanych".
18 lat niewinnej odsiadki
Tomasz Komenda do aresztu trafił w 2000 roku, a w 2003 został skazany za gwałt i zabójstwo 15-letniej Małgosi. Kara została zwiększona przez sąd drugiej instancji do 25 lat więzienia.
Nic nie wskórało nawet odwołanie do Sądu Najwyższego, jednak w marcu 2018 roku dokonano warunkowego zwolnienia Komendy, by po dwóch kolejnych miesiącach oczyścił go ze wszystkich zarzutów, co oznaczało, że spędził w więzieniu 18 lat, będąc niesłusznie skazanym.
W nowym procesie opisano 18 dowodów, które świadczyły o niewinności mężczyzny. Po kolejnych trzech latach Tomasz Komenda wyrokiem sądu otrzymał blisko 13 milionów złotych odszkodowania. Następnie wymiar sprawiedliwości skazał dwóch mężczyzn w tej sprawie. Ustalono, że w zbrodnię zamieszane były trzy osoby, jednak nazwisko trzeciej pozostaje nieznane.
żródło: Onet