Portal powołuje się na dokumenty, do jakich dotarli dziennikarze amerykańskiego nadawcy.
Czym jest Starlink firmy SpaceX?
Satelitarne terminale internetowe Starlink stworzone przez SpaceX to istotne źródło komunikacji dla ukraińskiego wojska, zapewniające wsparcie w walkach i umożliwiające pozostanie w kontakcie nawet po zniszczeniu sieci telefonii komórkowej i internetowej przez rosyjskiego najeźdźcę.
Starlinki na Ukrainę dostarczył w marcu także polski gigant paliwowy PKN Orlen.
Systemy Starlink SpaceX na Ukrainie. Elon Musk: kosztowało to miliony dolarów
Około 20,000 terminali trafiło na Ukrainę od początku wojny. Jak przekonuje szef SpaceX, do tej pory kosztowało to 80 milionów dolarów, a do końca roku suma ta może przekroczyć 100 milionów.
Według dokumentów, które widział CNN, firma wysłała do Pentagonu list, w którym twierdziła, że nie może dalej finansować Starlinków na dotychczasowych zasadach. Ponadto, SpaceX miało domagać się przejęcia przez amerykański rząd opłacania kosztów utrzymania systemów, które ma kosztować dodatkowe 120 mln dolarów do końca roku, a blisko 400 mln – w 2023.
W innych dokumentach, opublikowanych przez portal amerykańskiej telewizji, pojawiła się między innymi prośba szefa ukraińskiego sztabu generalnego, generała Walerego Załużnego, który poprosił firmę Elona Muska o kolejne 8 tysięcy systemów Starlink.
Problemy z systemem Starlink?
To, że SpaceX poprosiło Pentagon o przejęcie finansowania Starlinków, ma – jak mówi sam Musk – związek z wypowiedzią byłego ambasadora Ukrainy w Niemczech, Andrija Melnika, który w reakcji na „plan pokojowy”, który zaproponował miliarder, kazał mu wyp***dalać. Jak stwierdził Musk, „my tylko postępujemy według jego zalecenia”.
W dodatku, 7 października brytyjski „Financial Times” napisał o problemach z działaniem systemu Starlink. Miały one mieć „katastrofalne skutki” dla komunikacji wojskowej. W odpowiedzi Musk nie zaprzeczył, ale nie odniósł się do problemów, gdyż stwierdził, że „to, co jest na polu bitwy, musi pozostać tajne”.
Starlink na Ukrainie. „Game-changer”
Ukraiński przedsiębiorca, Dimko Żłuktenko, założyciel funduszu wsparcia dla ukraińskiej armii „Dzyga’s Paw” („Łapa Dżygi”), wskazał na inny wątek działania systemów Starlink na Ukrainie.
Jak podkreślił, jest on bardzo wdzięczny firmie SpaceX za systemy Starlink, uważa je za „game-changer” w komunikacji w czasie wojny.
Żłuktenko zastanawia się jednak, skąd firma Elona Muska wzięła tak wielkie liczby oraz dlaczego te na Ukrainie mają tak wielkie znaczenie, skoro opłaty za nie są takie same, jak w innych krajach.
Ukrainiec napisał także, iż razem ze swoją fundacją kupił ponad 50 systemów Starlink, płacąc za każdy cenę rynkową ok. 400-500 dolarów oraz miesięczny abonament w wysokości 60 dolarów.
Żłuktenko dodał, że chciałby poznać procedury dzięki którym uruchomiono te systemy na Ukrainie oraz „rzekome ukryte koszty, o których mówi Musk”.
„Ukraińcy ponoszą takie same koszty jak inni ale tylko Ukraina jest obiektem dyskusji Elona Muska” – napisał na Twitterze.
dś
