
Jaroslaw Jakubczak/Polska Press
Ubiegłej nocy strażacy w całym kraju wyjeżdżali do palących się domów blisko 600 razy. Wszystkie wezwania miały miejsce od północy do godziny 7 rano. Ludzie zaczęli dzwonić na Straż tuż po północy. Dzwonili na dwa numery alarmowe, czyli 998 oraz 112. Najwięcej telefonów, strażacy odebrali do godziny 2 w nocy. Według słów rzecznika prasowego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Karola Kierzkowskiego sylwester 2023/2024 był zdecydowanie bezpieczniejszy niż poprzedni. Wtedy odnotowano blisko 300 przypadków pożaru więcej.
Najwięcej w województwie mazowieckim - 80 zdarzeń, w Wielkopolsce - 70, Dolny Śląsk - 65, woj. pomorskie - 55. To są te regiony, w których było najintensywniej — przekazał Kierzkowski.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Pożary w noc sylwestrową. Tragedia w powiecie zgierskim
Rzecznik wyznał, że apele o to, aby w sylwestra nie odpalać fajerwerków, przyniósł skutek. Jeśli chodzi o wezwania, to nie było dużo z gatunku "groźne". Były to zazwyczaj palące się śmietniki wolnostojące, przydomowe, płoty, drzewa, czy ławki w parkach. W powiecie zgierskim (woj. łódzkie) wezwano do pożaru jednego z budynków. Niestety jedna osoba zmarła.
Cały czas przypominamy o tym, że jest sezon grzewczy, że warto mieć czujkę dymu lub czujkę tlenku węgla, jeśli mamy piecyk gazowy, to jest bardzo ważne – powiedział Kierzkowski.
Źródło: