Strzelanina w Łodzi. Najnowsze informacje
AKTUALIZACJA 7.02. Kierowca bmw w piątek został aresztowany na trzy miesiące.
PRZESŁUCHANIE I ZARZUTY DLA KIEROWCY BMW 6.02.2020
36-latek usłyszał zarzuty dotyczące niezatrzymania się do kontroli, mimo poleceń wydawanych przez policjantów używających sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Kolejny zarzut dotyczy stosowania wobec dwóch policjantów przemocy w celu zmuszenia ich do zaniechania czynności służbowej i znieważenia jednego z nich. Podczas przesłuchania 36-latek nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów.
Zatrzymany wyjaśnił, że nie wiedział, że ma do czynienia z policjantami. Przeczą temu ustalenia – zaznacza Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
AKTUALIZACJA 5.02 Prawdopodobnie w czwartek, 6.02.2020 r., mężczyzna usłyszy zarzuty.
- Po czwartkowym przesłuchaniu podjęte zostaną decyzje co do środków zapobiegawczych – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Uciekinier z bmw zatrzymany
Ok. godz. 17 poszukiwany mężczyzna został zatrzymany. 35-latek ukrywał się na klatce schodowej jednego z bloków w rejonie al. Włókniarzy.
Strzelali policjanci na co dzień zajmujący się walką z przestępczością narkotykową. Prowadząc działania operacyjnie postanowili zatrzymać do kontroli kierowcę bmw. Podeszli do niego, okazali legitymacje służbowe i na tym się skończyło, ponieważ mężczyzna gwałtownie ruszył, wdepnął pedał gazu i z dużą prędkością zaczął się oddalać. Był tak zdesperowany, że omal nie staranował dwóch funkcjonariuszy.
Strzały na ul. Tatrzańskiej! Bandyci wciąż na wolności
Strzały w Łodzi na Starym Polesiu
Ci wyjęli pistolety i oddali strzały za oddalającym się samochodem. Strzelało kilku policjantów. Na razie nie wiadomo, ile strzałów oddali. Celowali w dolną część auta: opony i podwozie. Strzały były skuteczne, ponieważ opony zostały podziurawione. To sprawiło, że uciekinier w rejonie skrzyżowania ul. Andrzeja Struga i al. Włókniarzy zatrzymał się, porzucił bmw i dalej zaczął uciekać pieszo.
Strzelanina w Łodzi 4 lutego 2020
Jak nas poinformowała młodszy inspektor Joanna Kącka, rzecznik KWP w Łodzi, w samochodzie i w jego pobliżu nie znaleziono śladów krwi, co może oznaczać, że uciekinier nie został ranny. Oprócz niego nikogo nie było w podziurawionym samochodzie. Na miejsce sprowadzono ekipę z psem tropiącym, który ruszył za uciekinierem.
Jak się dowiedzieliśmy, bmw pochodziło z wypożyczalni samochodów. Wypożyczył je mężczyzna mający bogatą kartotekę policyjną. Był notowany za różne przestępstwa. Wiele przemawia za tym, że to on siedział za kierownicą bmw, ale na razie pewności nie ma. Policja prowadzi intensywne działania zmierzające do pochwycenia uciekiniera.
A co uważasz w poniższym temacie?
