Chodzi o wirusa, który nęka najmłodszych mieszkańców Kraju Środka, a teraz okazało się, że żaden lek z nim sobie nie poradzi.
Groźba nowej pandemii
Świat jest w stanie najwyższej gotowości w związku z obawami, że może nadejść nowa pandemia.
Panika sprawiła, że urzędnicy w krajach sąsiednich, takich jak Indie, którzy obawiają się rozprzestrzenienia się wirusa, przygotowali się do działania. Wirus dotarł już do Europy – potwierdziły to Dania i Holandia – a postawiona w stan gotowości Światowa Organizacja Zdrowia monitoruje sytuację.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Lekarze ostrzegali, że niektóre dzieci nie reagują na leczenie, a ich stan pogarszał się nawet po przejściu na leczenie dożylne. U wielu z nich pojawiły się zmiany w płucach.
Na razie nie ma zgonów
– Choć nie zgłoszono jeszcze zgonów, fakt, że leki nie działają, jest złą wiadomością – mówił Zuo-Feng Zhang, kierownik ds. epidemiologii w Fielding School of Public Health na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles.
– Jeśli lek przestanie działać, choroba będzie się przedłużać. Zwiększa to ryzyko rozprzestrzeniania się i występowania ognisk o dużych rozmiarach – przestrzegał.
Niedawno dr Gareth Nye, kierownik programu nauk medycznych w Chester Medical School, potwierdził, że wirus może być inną formą koronawirusa.
Źródło: The Telegraph
ag
