Za kierownicą ciężarówki renault z naczepą siedział 56-letni kierowca narodowości rosyjskiej. Na ul. Sobieskiego przełamał opuszczone szlabany strzeżonego przejazdu kolejowego i wjechał na tory. Tam auto zatrzymało się. Po chwili ciężarówkę staranował pociąg towarowy relacji Trzebinia - Kostrzyn nad Odrą. Po zderzeniu z samochodem pociąg wykoleił się. Zniszczone zostały ciężarówka, lokomotywa, cztery cysterny, dwie rogatki, sygnalizator świetlny i podkłady kolejowe na odcinku 150 m.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Rosjanin był jednak kompletnie pijany. Nie chciał dmuchnąć w alkomat. Zrobił to dopiero w szpitalu. Wydmuchał 1,8 promila alkoholu.
W dniu zdarzenia został zatrzymany przez świebodzińską policję. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o areszt dla kierowcy i tak się stało.
Akt oskarżenia
Świebodzińska prokuratura właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 56-latkowi. Odpowie on za umyślnie naruszenie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Mężczyzna naraził na utratę zdrowia lub życia aż siedem osób, w tym dziecka. Za ten czyn grozi mu kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Oprócz tego sąd może zaostrzyć karę za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.
Mężczyzna naraził na utratę zdrowia lub życia aż siedem osób, w tym dziecka
Zobacz wideo: Jak udzielać pierwszej pomocy ofiarom wypadków
Czytaj także: Korytarz życia na drodze. Jak go utworzyć? Wystarczy przestrzegać kilku zasad!
Zobacz: Jak się zachować, kiedy jesteśmy świadkami wypadku?
źródło:Dzień Dobry TVN
