W Somalii, na trudno dostępnych obszarach gromadzą się olbrzymie ilości jeszcze młodych świerszczy, które wkrótce mogą zamienić się w stada szarańczy pustoszącej znaczne obszary tego regionu Afryki - informuje Associatted Press.
Agencja dodaje, że ostrzeżenie przed plagą szarańczy, jakiej nie widział nikt z żyjących ludzi wydała także ONZ. Organizacja zaapelowala o prewencyjne działania mające powstrzymać plagę. Jeśli dojdzie do ataku szarańczy, zagrożonych plagą głodu będzie około 10 milionów ludzi mieszkających na okolicznym obszarze.
Somalia jest jednym z krajów najczęściej dotykanych klęską głodu.
Dodatkowa plaga szarańczy może być katastrofalna w skutkach. Jednak dotarcie do miejsc, gdzie rozwijają się duże skupiska owadów jest niezwykle trudne.
Jak informuje AP, region Puntland, gdzie zaobserwowano olbrzymie ilości świerszczy jest w większości w rękach związanej z al-Kaidą grupy ekstremistycznej al-Szabab. Według ekspertów ONZ, cytowanych przez Associatted Press, rozwojowi owadów sprzyjały niezwykle ulewne deszcze, po których nastąpił potężny cyklon w grudniu ubiegłego roku.
Wiatr przyniósł ze sobą duże chmary owadów z Półwyspu Arabskiego. Obecnie młode świerszcze, zwane przez biologów nimfami, nie mają jeszcze skrzydeł. jednak - według ekspertów cytowanych przez AP - w ciągu trzech tygodni wyrosną im one i owady będą mogły się przemieszczać. To wtedy może się zacząć prawdziwa plaga szarańczy.