Doktor Konstanty Szułdrzyński z Rady Medycznej przy premierze Mateuszu Morawieckim mówił w środę, 2 czerwca 2021 r., w Radiu Plus o perspektywie szczepienia najmłodszych dzieci.
- W tej chwili szczepionka jest dopuszczalna od 12. roku życia i w tym przypadku program te dzieci obejmie. Pozostałe zastosowania, czyli u dzieci młodszych, są na razie w fazie badań. Dopiero kiedy zostaną ukończone i zostanie dowiedzione, że szczepionka jest bezpieczna i skuteczna, będzie można zacząć myśleć o szczepieniu najmłodszych.
Jest prawdopodobne, że najmłodsi Polacy zostaną objęci szczepieniem obowiązkowym. - Najpewniej szczepionka przeciwko koronawirusowi wejdzie do programu szczepień obowiązkowych dla dzieci i będzie częścią pakietu, tak jak szczepimy przeciwko odrze, gruźlicy i całej reszcie, zapewne w pewnym pakiecie.
Doktor Konstanty Szułdrzyński poinformował, że odporność i po infekcji, i po szczepionce utrzymuje się dłużej niż oczekiwano. - To jest dobra wiadomość i zdaje się odróżniać tego koronawirusa od innych koronawirusów. U większości ozdrowieńców odporność jest raczej dobra i utrzymuje się. Zapewne potrwa powyżej roku. W przypadku szczepionki miejmy nadzieję, że to będą co najmniej 2-3 lata.
Jeden z doradców premiera uważa, że przy skali konieczności szczepień populacyjnych trudno sobie nawet organizacyjnie wyobrazić żeby to odbywało się co roku. - Ten odstęp 2-3 lat dawałby nam wszystkim jakiś oddech. W tej chwili obserwuje się osoby zaszczepione i sprawdza się jak długo utrzymuje się odporność. Im rzadziej trzeba się będzie szczepić, tym większa szansa, że ta odporność będzie możliwa do uzyskania w całym społeczeństwie. Nikt nie będzie chciał biegać co roku do szczepienia i wydaje się, że takiej konieczności nie ma - ocenił dr Konstanty Szułdrzyński.
W tej chwili jedyną szczepionką dla najmłodszych od 12. roku życia zaaprobowanym w UE jest preparat comirnaty firm Pfizer/BioNTech.
