Spis treści
Szczęsny i Krychowiak o tym jak zawodzi się naród
Dyskusję o wszystkim i niczym rozpoczął Krychowiak. - Wojtek, nigdy nie miałem odwagi zadać ci tego pytania: jak to jest zawieść cały naród, dostając czerwoną kartkę w meczu otwarcia na Euro? Możesz mi to wytłumaczyć? - zapytał nawiązując do mistrzostw Europy w 2012 roku i faulu z Grecją na inaugurację.
- Bardzo chętnie ci to wytłumaczę, ale muszę skorzystać z koła ratunkowego, więc zadzwonię do przyjaciela, który też kiedyś w meczu otwarcia dostał czerwoną kartkę na Euro i zawiódł cały naród - zaniósł się śmiechem Szczęsny, przypominając wyrzucenie Krychowiaka z meczu przeciw Słowacji na turnieju w Rosji w 2021 roku.
Krychowiak żebrał o setkę w reprezentacji
Szczęsny skończył karierę w kadrze na 84 występach. Krychowiakowi udało się doszlusować do okrągłych 100. - Żebrał o tę setkę przez ostatnie trzy-cztery latka - stwierdził Szczena, po czym skierował się do rozmówcy: - Kiedy mi powiedziałeś, że zrobisz sto i się zatrzymasz? Co najmniej sześć lat temu! Bo już wiedziałeś, że to maks, który wyciągniesz.
- To było wcześniej - zarzeka się Krychowiak.
- Ja ci powiedziałem, że nie dobiję. I nie dobiłem - stwierdził Szczęsny i zaznaczył: - Krycha miał dobrą karierę.
Szczęsny drugim najlepszym Polakiem - uważa Krychowiak
Zdaniem Krychowiaka tylko Robert Lewandowskim zrobił większą karierę od Szczęsnego. - Wydaje mi się, że z reprezentacji mógł wycisnąć więcej. Mógł powiedzieć: Jestem Szczęsny, gram w Arsenalu i powinienem grać we wszystkich meczach kadry.
- Według mnie Wojtek w Europie był trochę niedoceniany. Kurde, gość grał w Arsenalu, miał obronę jaką miał, potem w Juventusie, Romie, teraz jest w Barcelonie. To jest fantastyczna kariera! Pewnie zazdrości mi stu meczów w reprezentacji, ale jeśli chodzi o karierę klubową to czapki z głów. Ja takiej nie osiągnąłem, nie miałem tyle talentów, ale wycisnąłem wszystko, co mogłem, także w reprezentacji.
"Pokaż, jakie masz jaja!". Krychowiak do Szczęsnego przed karnym w Katarze
Szczęsny wrócił myślami do Mundialu w Katarze. - Jest jedna historia, której nie opowiadaliśmy. Nikt nigdy jej nie zauważył, a widać ją na kamerze. Podczas meczu z Arabią Saudyjską był rzut karny. I ty przychodzisz przed i krzyczysz: "Pokaż, jakie masz jaja, pokaż!". Ja obroniłem ten rzut karny, a ty podbiegłeś i krzyczałeś: "Takie masz jaja, takie masz jaja!".
- Gdybym tego nie powiedział, to byś powiedział: "Kurde, nie chce mi się" i człowieku szluga zapalił - odgryzł się Krychowiak.
- Czyli wychodzi, że Krycha obronił karnego Szczeną - podsumował dyskusję siedzący obok Adrian Delimat z Łączy nas Piłka.
Grzegorz Krychowiak i Wojciech Szczęsny pożegnani w reprezen...