Deklaracja zawierająca wizję odnowionej Europy przygotowywali członkowie Komitetu Regionów Unii Europejskiej. Wg niej większą rolę w przyszłości wspólnoty, po Brexicie, mają odgrywać samorządy miast i regionów, jako te będące najbliżej obywateli, ich problemów. W zrekonstruowanej Europie większą rolę ma odgrywać polityka społeczna, wsparcie najsłabszych, ludzi starszych, rozwój służby zdrowia. Kontynuowany ma być rozwój społeczno-gospodarczy.
Polityka UE ma także odpowiadać na wyzwania globalne - kwestie klimatu, migracji.
- To jaka będzie Unia Europejska, jak zostanie odnowiona, zrekonstruowana, zależy właśnie od nas, od ludzi w regionach - mówiła Aleksandra Dulkiewicz.
- Od lat mówiliśmy, że Europa musi słuchać swoich obywateli - mówiła prezydent Gdańska. - Z niepokojem patrzymy na wyniki kolejnych wyborów krajowych. Do głosu dochodzą ugrupowania, których standardy życia demokratycznego, wartości na których zbudowana jest UE są dalekie, odległe, wręcz antyunijne. Donald Tusk, najbardziej znany gdańszczanin w Europie powiedział, że nie ma przyszłości bez EU. To od nas zależy, jak ją ukształtujemy.
- Jeśli stracimy wiarę w Europę, Europy nie będzie - mówił w audiowizulanym przesłaniu do uczestników szczytu Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej.
Deklarację przyjął prezydent Rumunii, Klaus Iohannis, który przekaże ją w czasie ważnego spotkania zaplanowanego na 9 maja. W rumuńskim Sibiu odbędzie się sesja Rady Europejskiej, a tematem będzie wizja przyszłej Europy.
- Dzisiaj mówimy o UE mającej wymiar społecznym.To zupełnie inny akcent od tego, który był wcześniej forsowany na poziomie unijnym - mówił marszałek pomorski Mieczysław Struk. - Te akcenty dotyczyły chociażby korytarzy komunikacyjnych, były bardziej infrastrukturalne. Teraz mówimy o tym, by zająć się ludźmi starszymi, kwestią demografii, z ktorą cała Europa będzie się w najbliższych kilkudziesięciu latach mocno borykać. Mowa jest także o służbie zdrowia, modernizacji, rozbudowie szpitali, o czym mówili np. przedstawiciele miast i regionów Rumunii, ale też Finlandii. To także wymiar solidarnościowy - jak zająć się kwestią ludzi najsłabszych, i to w różnych aspektach. To ważny, regionalny, samorządowy głos skierowany do przedstawicieli władz unijnych.
- Unia Europejska ma w ostatnich latach duży deficyt wiarygodności, ale Komitet Regionów ma najlepsze odpowiedzi na potrzeby obywateli krajów unijnych - mówił Klaus Iohannis. - Hasłem przewodnim naszej prezydencji jest spójność. Europa opiera się na spójności i jedności. Nie chodzi nam o to, by politykę spójności kierować głównie do tych krajów, które są w UE nowe. Spójność jest dla wszystkich, bez podziałów geograficznych, społecznych czy dwóch prędkości.
Wcześniej przedstawiciele młodych polityków europejskich debatowali nad rolą, jaką mają do odegrania w rozwoju wspólnoty.
- Jestem pokoleniem Erasmusa (unijny program edukacyjny), dzięki niemu spędziłam rok na stażu prawniczym w Austrii w 2004 r - dodała prezydent Dulkiewicz. - To jedna z dobrodziejstw wspólnoty, z których możemy, jako członkowie UE, korzystać. Potrzebujemy Erasmusa nadal oraz innych programów tego typu. Musimy wspierać wszelkie formy aktywności obywatelskiej, a te zaczynają się przecież od najmłodszych lat - od zaangażowania w samorząd uczniowski, radę dzielnicy itp. Trudno być świadomym członkiem UE bez świadomych obywateli. Wiele kwestii dotyczących UE zapada na poziomie ministerialnym, ale my w samorządach musimy budować naszą aktywność, solidarność codzienną.