
Według informacji ministra Wojciecha Kolarskiego, w poniedziałek o godz. 16.30 odbędzie się zaprzysiężenie rządu Mateusza Morawieckiego, który będzie miał od tego momentu dwa tygodnie na uzyskanie większości w Sejmie. Do tej kwestii odniósł się szef Gabinetu Prezydenta Marcin Mastalerek.
Bardzo dobrze, że tę misję podjął premier Morawiecki. Wiem, że wielu polityków dzisiejszej opozycji, a może w przyszłości koalicji, chciałoby zobaczyć premiera Morawieckiego smutnego, który się poddał, w ogóle PiS jako grupę smutnych, załamanych ludzi. Ja uważam, że należy, że trzeba walczyć do końca – powiedział szef Gabinetu Prezydenta.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Jego zdaniem tylko szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz „nie podjął rękawicy”, pomimo tego, że z PSL płynęły właśnie takie głosy.
On tego nie chciał z jakichś powodów, rozumiem. Może w przyszłości ją podejmie, natomiast podjął ją premier Morawiecki i teraz zweryfikuje się w Sejmie – mówił dalej Mastalerek.
Formowanie rządu. Co mówi o tym konstytucja?
13 listopada prezydent Andrzej Duda przyjął dymisję Rady Ministrów, która do czasu powołania nowego rządu będzie nadal sprawować obowiązki, a następnie — zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami — desygnował Mateusza Morawieckiego na premiera. Następnie prezydent powołuje Prezesa Rady Ministrów wraz z pozostałymi członkami Rady Ministrów w ciągu 14 dni od dnia pierwszego posiedzenia Sejmu lub przyjęcia dymisji poprzedniej Rady Ministrów i odbiera przysięgę od członków nowo
powołanej Rady Ministrów. Zgodnie z konstytucją, w ciągu 14 dni od powołania premier przedstawia Sejmowi program działania rządu wraz z wnioskiem o udzielenie wotum zaufania. Wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Konstytucja stanowi, że jeśli w pierwszym kroku nie uda się wyłonić rządu, inicjatywę w tworzeniu rządu przejmuje Sejm; kandydata na premiera może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów. Sejm wybiera premiera większością bezwzględną w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Źródło: