Szef NATO o niemieckich Patriotach
Jens Stoltenberg, który wystąpił na Berlińskiej Konferencji Bezpieczeństwa, oświadczył, że jest za wcześnie, by wyciągać wnioski z dyskusji na temat rozmieszczenia niemieckich zestawów Patriot, które miały trafić do Polski, ale Warszawa zaproponowała przekazanie ich Ukrainie.
– Zgadzamy się wszyscy, że należy pilnie pomóc Ukrainie, również (dostarczając jej) system obrony powietrznej – powiedział Stoltenberg. Dodał jednak, że "ważne jest to, by zrozumieć, że chodzi nie tylko o dostarczenie nowych systemów, ale również o to, by sprawić, że będą one w stanie funkcjonować", co oznacza, że konieczne jest zagwarantowanie wystarczającej ilości amunicji, części zamiennych i konserwacji sprzętu.
Uzależnienie od Chin. "To ma konsekwencje dla naszego bezpieczeństwa"
Szef NATO ocenił też, że Chiny stanowią wyzwanie dla bezpieczeństwa Sojuszu i jego wartości, ale nie są jego wrogiem.
– Każdy członek Sojuszu musi znaleźć równowagę między gospodarczą współpracą z Chinami a zapobieganiem sytuacji, w której stanie się od nich zbyt zależny lub podatny na problemy wynikające z ekonomicznych interakcji z Chinami – powiedział Stoltenberg.
Jak dodał, "wojna na Ukrainie (...) ujawniła niebezpieczne uzależnienie od rosyjskiego gazu. A to powinno nas skłonić do oceny naszego uzależnienia od innych państw, w tym od Chin".
– Wciąż wierzę w korzyści płynące z wolnego handlu, ale angażowanie się we współpracę z autorytarnymi mocarstwami, jak Rosja czy Chiny, ma konsekwencje dla naszego bezpieczeństwa – podkreślił.
– Przyjmuję z satysfakcją zabiegi UE dotyczące jej własnej obronności, byle nie duplikowały one wysiłków podejmowanych przez NATO – oświadczył sekretarz generalny Sojuszu.

lena
Źródło: