Koronawirus wstrzymał ligę od razu po 26. kolejce. Gdyby kwestia tytułu, spadków i awansów miała rozstrzygnąć się wyłącznie w sportowej rywalizacji to do 30 czerwca piłkarze musieliby dograć sezon według przyjętego regulaminu. Chodzi łącznie o jedenaście kolejek: cztery z fazy zasadniczej i siedem pucharowej.
Dziś władze PZPN i Ekstraklasy ostrożnie wypowiadają się na temat ewentualnego wznowienia rozgrywek. Zresztą w zeszłym tygodniu podjęta została decyzja o odwołaniu meczów do 26 kwietnia. Czy zatem sezon skończył nam się po 8 marca tak jak w innych dyscyplinach (poza siatkówką)?
Zdaniem właściciela Rakowa Michała Świerczewskiego ligę udałoby się dokończyć, ale według nadzwyczajnych reguł. O szczegółach tego planu jako pierwszy doniósł portal weszlo.com.
Świerczewski w czwartek zaproponuje pozostałym klubom następujący harmonogram:
I etap: od dziesięciu do czternastu dni domowej kwarantanny dla wszystkich piłkarzy, trenerów, sędziów oraz pracowników hoteli, w których wcześniej wymienieni by zamieszkali na czas rozgrywania meczów i przygotowania się do nich.
następnie: wykonanie badań na ewentualność koronawirusa u wymienionych osób (przerwanie planu jeśli pozytywny wynik otrzyma więcej niż jedna osoba).
II etap: dwa tygodnie obozów przygotowawczych w wybranych hotelach/ośrodkach w północno-zachodniej części Polski (np. Gniewino, Opalenica).
III etap: gra na wyznaczonych stadionach, bez udziału publiczności, z częstotliwością dwóch kolejek na tydzień (np. w Gdańsku, Bydgoszczy, Gdyni, Poznaniu, Wronkach).
Źródło: własne/weszlo.com/sport.pl
EKSTRAKLASA w GOL24
Koniec gry? Wskazujemy największych przegranych w Polsce [SP...
