Listopadowy reportaż „Uwagi TVN” zawierał poważne zarzuty wobec szpitala miejskiego przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu. Został porównany do umieralni. Pacjenci chorzy na koronawirusa skarżyli się na fatalną opiekę. Opowiadali, że czuli się jak w więzieniu, nie wolno im było korzystać z przycisków alarmowych, nocami byli zostawieni sami. Przekonywali, że nie wszyscy mieli szansę dożyć do rana.
Czytaj też: Listopadowy reportaż ws. szpitala miejskiego im. Strusia w Poznaniu wywołał wiele kontrowersji
Na zarzuty szybko zareagowały władze szpitala. Wydały oświadczenie, w którym zaprzeczyły zastrzeżeniom z reportażu. Telewizji TVN zarzucono manipulację. Dyrektor szpitala Bartłomiej Gruszka stwierdził, że materiał był nierzetelny, niezgodny z zasadami rzetelności dziennikarskiej.
Czytaj też: Oświadczenie dyrekcji szpitala im. Strusia po emisji programu w TVN
Teraz okazuje się, że zawiadomiona Prokuratura Rejonowa Poznań Nowe Miasto nie zajmie się sprawą. Nie oceniła, kto ma rację.
- Po przeprowadzeniu czynności sprawdzających, prokuratura uznała, że nie jest właściwa do prowadzenia postępowania. Zawiadomienie szpitala skierowano do prokuratury w Warszawie uznając, że ona powinna to wyjaśnić, bo w tym mieście znajduje się siedziba telewizji i tam doszło do emisji programu
– mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej.
Skierowanie sprawy do Warszawy jeszcze nie oznacza, że tamtejsza prokuratura przyjmie ją do prowadzenia. I ona może uznać się za „niewłaściwą” i rozpocząć spór kompetencyjny z Poznaniem. Gdyby do tego doszło, taki spór, kto ma prowadzić postępowanie, rozstrzygałaby Prokuratura Krajowa.
Chorowałeś na COVID-19 i co dalej? Zobacz, co dolega lub moż...
Sprawdź też:
