- Dyrektor lubelskiego NFZ zawiadomił prokuraturę o uzasadnionym podejrzeniu przestępstwa polegającego na narażeniu swoich pacjentów przez podmiot AMG Centrum Medyczne sp. z o.o. co najmniej na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - informuje Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka lubelskiego funduszu.
I wyjaśnia, że przyczyną zgłoszenia sprawy było pismo, w którym firma poinformowała o całkowitym zaprzestaniu działalności leczniczej w ryckim szpitalu od 31 października 2018 roku do 30 stycznia 2019 roku ze względu na brak odpowiedniego zabezpieczenia medycznego, co zagraża zdrowiu pacjentów.
- Należy wskazać, że działania podjęte w zakresie zaprzestania działalności leczniczej były nagłe, nieprzewidziane oraz stwarzające realne zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów. Istotnym jest, że oddział chorób wewnętrznych zajmuje się pacjentami, posiadającymi różnego rodzaju współistniejące schorzenia układów, m.in. krążenia, oddechowego, pokarmowego, moczowego, krwiotwórczego, a pacjenci ci powinni być pod stałą opieką lekarza. Tym samym niezwykle niebezpieczne jest, że pacjenci ci z dnia na dzień zostali pozbawieni opieki lekarskiej - tłumaczy Bartoszek.
Lubelski NFZ dodaje, że szczególnie istotny był brak dostępu do nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, bo korzystają z niej np. dzieci z wysoką gorączką oraz pacjenci z pilną potrzebą wypisania recepty na insulinę lub też leki na nadciśnienie. - Ponadto trzeba mieć również na uwadze fakt, że 1 listopada był dniem świątecznym, więc pacjenci z dnia na dzień zostali pozbawieni kontaktu z lekarzem podstawowej opieki zdrowotnej - dodaje rzeczniczka NFZ.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: