Sztuczna inteligencja (AI) nie może się stać naszym wrogiem, bo wtedy nie będzie rozwoju

Roboty i AI chcą być wszędzie tam, gdzie my jesteśmy. Stąd obecność uroczych, dziwacznych, zaawansowanych technologicznie i praktycznych gadżetów oraz usług opartych na sztucznej inteligencji.

Jak choćby robot Aria firmy Realbotix, który wykorzystuje generatywną sztuczną inteligencję do prowadzenia rozmów w czasie rzeczywistym. Jeden z dziennikarzy przeprowadził z nim wywiad i usłyszał, że Arię „zaprojektowano specjalnie do towarzystwa i intymności”.

AI nie jest królową od wczoraj. Nikt nie ma też wątpliwości, że  pozostanie ona też gorącym tematem w przyszłych latach. Błyszczy od lat i mało kto pamięta, że pięć lat temu Syntint zdobył nagrodę CES za procesor NDP100. Był pierwszym chipem, który wprowadził przetwarzanie uczenia maszynowego do wielu urządzeń konsumenckich.

Urządzenia z dodatkiem sztucznej inteligencji będą działać bez konieczności łączenia się z chmurą lub centrum danych. Chipy pobierają coraz mniej mocy i stały się tak małe, że można je osadzić w aparacie słuchowym. Na hałaśliwej imprezie chip AI rozróżnia głosy docierające do użytkownika aparatu słuchowego i wzmacnia je, jednocześnie wyciszając hałas tła.

Liczba chipów AI przekroczyła półtora miliardów, z czego większość osadzonych jest w naszych smartfonach, co uczyni je jeszcze bardziej inteligentnymi. Lawinowo rośnie liczba gadżetów i usług opartych na AI.

Jednak wśród zwiedzających targi padały pytania o przyszłość sztucznej inteligencji. Czy nie stanowi dla nas zagrożenia? Czy AI może stać się dla nas wrogiem, gdy będzie jeszcze nowocześniejsza, bardziej zaawansowana?

Gary Shapiro, dyrektor generalny i wiceprezes Consumer Technology Association (CTA), zapewnia, że sztuczna inteligencja pozostanie słowem kluczowym na CES, a pytany o zagrożenia mówi: Jesteśmy w stanie wprowadzić takie regulacje, by AI służyła nam, a nie zagrażała ludziom. A jeśli nie potrafimy tego zrobić- dopytywałem. Wtedy możemy zapomnieć o rozwoju-padło z jego ust.

Shapiro przypomina, że AI istnieje od wielu lat. Wykonuje 95% lotów samolotami. To, co zmieniło się niedawno, to przejście na ChatGPT, gdzie każdy, kto ma komputer, może  korzystać z generatywnej sztucznej inteligencji, która może uczyć się z baz danych, więc potencjał jest ogromny”. Dodaje, że ewolucja AI jest szybko adaptowana we wszystkich branżach, od produkcji po opiekę zdrowotną. Dla pracowników oznacza to automatyzację niektórych zadań.

Sztuczna Inteligencja i roboty nie są dokładnie synonimami, ale często idą ręka w rękę: mózgi i siła. Taki jest Lymow One robot do pracy poza domem, który idealnie kosi trawnik. Z kolei okulary Halliday XR nie wyglądają szczególnie, ale wyświetlają informacje w polu widzenia bez zasłaniania go. Mają być towarzyszem AI. Na przykład w jednej z wersji ktoś mówił po mandaryńsku, gdy pojawiło się tłumaczenie na angielski. A robot-zwierzak Ropet lubi być głaskany, tańczy, gdy gra muzyka, a wbudowana kamera rozpoznaje przedmioty, które przed nim postawimy.

Autonomiczny Tecnobus May Mobility jest już w drodze, minie jednak trochę czasu, nim wsiądziemy do pojazdu, który pomieści do 30 pasażerów. Osiąga prędkość do 60 kilometrów na godzinę i będzie przystosowany do potrzeb osób poruszających się na wózkach inwalidzkich.

Szybciej doczekamy się modeli Honda 0 Saloon i Honda 0 SUV, które trafią na rynki od 2026 roku, a których premiera odbyła się na CES 2025. Flagowy model Hondy serii 0, Honda 0 Saloon, bazuje na nowej, wyjątkowej architekturze dedykowanej pojazdom elektrycznym. Wyposażono go także w szereg najnowocześniejszych technologicznych rozwiązań, które urzeczywistniają koncepcję „smukłe, lekkie i mądre”.

Firma pochwaliła się też swoim oryginalnym samochodowym systemem operacyjny, ASIMO OS, który zainstaluje się w modelach Hondy serii 0.

Począwszy od pojazdów serii 0, Honda będzie dążyć do rozpowszechnienia stosowania swojej technologii autonomicznej jazdy Poziomu 3 (pozwalającej odrywać wzrok od jezdni) w skali globalnej. Firma chce zostać pierwszym producentem samochodów umożliwiającym jazdę bez konieczności nieustannego patrzenia na drogę, niezależnie od warunków, aby otworzyć nowe możliwości związane z mobilnością.

Można powiedzieć, że nastąpił kolejny wysyp robotów. Mirokai jest bardzo cenny. Wart 100 000 dolarów i potrafi robić sporo rzeczy. Ma podstawę rolkową i przeciwstawne kciuki do podnoszenia przedmiotów. Można z nim również rozmawiać na wiele tematów. Sprawdza się w odźwierny w hotelach oraz szpitalny asystent.

Kolejny sztuczny stwór Mirumi jest uroczy i spełnia jedną funkcję – wywołuje reakcję – a stojąca za nim firma, Yukai Engineering, ma nadzieję, że przynosi tylko radość. Mirumi przyczepia się do paska torby lub torebki i porusza głową oraz przygląda się ludziom, gdy zajmujemy się swoimi sprawami.

Sztuczna Inteligencja jest wszędzie i... nigdzie, ten paradoks zdefiniowały CES 2025. Było na targach wiele inteligentnych gadżetów, algorytmów predykcyjnych i spersonalizowanych asystentów, ale o niewielu można było powiedzieć: To przełom! Powód? Jesteśmy dopiero na wczesnym etapie rozwoju konsumenckiej AI, gdzie marketing wyprzedza praktyczne wdrożenia.

Z ogromną uwagą przyjęto wystąpienie Jensena Huanga, szefa Nvidii. Huang przedstawił wizję roli AI w przeróżnych branżach, od robotyki po opiekę zdrowotną i motoryzację. Przesłanie było jasne: Nvidia to nie tylko producent chipów; to król rewolucji AI. Huang kreślił obraz platformy robotyki opartą na AI Nvidii, dodając, w jaki sposób może ona zmienić np. logistykę i produkcję. Powstał szum, ale na wystawie oferowano niewiele dowodów na cokolwiek poza zapowiedzią rewolucji.

AI jest również osadzona w nowej linii telewizorów 8K, prezentowanych w Las Vegas. Mają one układy AI i wydajne procesory graficzne, które mogą skalować zawartość HD i 4K w czasie rzeczywistym. Układy są tak wydajne, a uzyskane obrazy tak wyraźne, że można pomyśleć, że materiał nakręcono w 8K. Średni rozmiar telewizorów w USA rośnie, napędzany sprzedażą dużych telewizorów o przekątnej 70 cali i większej. Przy tym rozmiarze widać ogromną różnicę, jaką robi 8K, z 33 milionami pikseli, każdy z nich zapala się osobno, zapewniając ostre, czyste obrazy.

Sensacją było pojawienie się na CES szefa linii lotniczych Delta Airlines, który zaprezentował wbudowane w aplikację Fly Delta, Delta Concierge. To cyfrowe narzędzie wykorzystuje sztuczną inteligencję generatywną do tworzenia  spersonalizowanych chwil, jednocześnie ułatwiając klientom podróż – niemal jak osobisty asystent.

Ed Bastian przeciągnął tłum do Sphere w Las Vegas, gdzie dowiedziano się, że Delta Concierge połączy się też z usługą elektrycznej taksówki powietrznej Joby, która zmieni podróże dzięki transportowi z domu na lotnisko w nadchodzących latach.

Galeria nowości na CES 2025 była przebogata.  TCL na zaprezentowało QM6K, który wprowadza technologię Mini LED firmy do telewizora QLED klasy podstawowej w zachęcającej cenie. Oferuje on jasność, kontrast i głębię kolorów, które zwykle można znaleźć w bardziej ekskluzywnym modelu od dużych dostawców telewizorów.

Chwalono douszne słuchawki, które blokują głośne dźwięki. Można zapomnieć o noszeniu słuchawek podczas snu, bo te oferowane przez Ozlo Sleepbuds zmienią nasze zdanie o jednym z najlepszych produktów, który daje  dobre samopoczucie. Słuchawki są bardzo wygodne (nawet dla osób śpiących na boku), a w testach pokazały, jak dobrze wyciszają hałasy z zewnątrz.

Towarzysząca aplikacja zapewnia 10 różnych dźwięków do spania (lub dźwięków maskujących), które można sortować. Alarm w słuchawkach może nas obudzić, a timer wyłącza słuchawki po określonym czasie, aby oszczędzać baterię.

Zainteresowanie wywołał robot odkurzający z ramieniem. Dlaczego? Ponieważ nie będziemy musieli przed jego uruchomieniem zbierać ubrania, zabawki lub inne rzeczy z podłogi. Roborock wie co robić: mechanicznym ramieniem chwyta małe przeszkody podczas sprzątania. Mechaniczne ramię Roborock Saros Z70 wykorzystuje technologię OmniGrip do usuwania przeszkód o niewielkiej wadze podczas mopowania i odkurzania podłóg. Flagowy model ma zadebiutować już w pierwszej połowie 2025 roku.

Przydanym będzie na pewno zaawansowany technologicznie egzoszkielet. Pomaga tym, którzy potrzebują dodatkowego wsparcia, aby dostać się na szczyt góry, wzmacniając wszystkie partie mięśni lub tylko niektóre. Dysponuje mocą jednego konia mechanicznego, dzięki czemu chód będzie łatwiejszy dla nóg i bioder.

Ponadto silnik oparty na sztucznej inteligencji wykonuje tysiące obliczeń na sekundę i buduje modele przestrzenne, aby z czasem dostosować się do naszych preferencji dotyczących chodzenia. A szybkie ładowanie 65 W oznacza, że może przejść od 0% do 100% w nieco ponad godzinę.

Inteligentne okulary z wbudowanymi aparatami słuchowymi to pomysł Nuance Audio. Mają sześć mikrofonów rozmieszczonych na ramkach, aby przechwytywać dźwięk, a głośniki umieszczone nad uchem bezpośrednio wzmacniają dźwięk. Mikrofony mają dwa tryby, co pomaga w skupieniu się na osobie mówiącej lub możemy wzmocnić wszystkie dźwięki wokół siebie — w zależności od tego, co chcemy usłyszeć. Można regulować poziomy głośności i śledzić hałas w aplikacji towarzyszącej, a czas pracy bakterii wynosi osiem godzin.

Kiedy chcesz ograniczyć spożycie soli, nie musisz robić mocnych postanowień. Pomoże w tym elektryczna łyżka Kirin imitująca smak soli. Pozwala poczuć jej smak bez dodatkowych kalorii, wysyłając prąd z łyżeczki na język. Testowanie „cudownej” łyżeczki wypadło celująco: Łyżeczka działała, dodając słony smak.

Wirtualny asystent wellness wyszkolony jest przez sztuczną inteligencję. Rok temu na CES pojawił się Movano Health z Evie Ring, teraz jest EvieAI, czyli asystent dobrego samopoczucia znajdujący się w aplikacji Evie, z którego użytkownicy mogą korzystać o informacjach o zdrowiu. To wyjątkowe narzędzie AI, bo trenowane na artykułach publikowanych w 100 000 czasopism medycznych, aby zwiększyć dokładność odpowiedzi. Movano twierdzi, że asystent dobrego samopoczucia może odpowiadać na pytania dotyczące wszelkich objawów, chorób lub procedur. Każdy, kto ma Evie Ring, może wypróbować EvieAI w aplikacji już teraz.

Słuchawki, które dokładnie umyją nam … uszy Zachwyciły słuchawki Bebird EarSight Flow, choć wyglądają przeciętnie. Są zaawansowanym urządzeniem do czyszczenia... uszu. Wstrzykują wodę i delikatnie je czyszczą. Wylewka zawiera kamerę, a użytkownicy mogą pobrać aplikację, aby obserwować, jak EarSight Flow czyści uszy w czasie rzeczywistym. Dzięki inteligentnemu systemowi ogrzewania słuchawki mogą nawet suszyć uszy.

Technologie, które zmieniają globalną komunikację, to przebojowe pomysły polskiej firmy Vasco Electronics. To lider na rynku elektronicznych tłumaczy, który po raz kolejny zaprezentował swoje innowacje w Las Vegas. Te najnowsze nie tylko usprawniają tłumaczenia, ale zapewniają też większą naturalność rozmów. Wrażenie zrobiła funkcja klonowania głosu (Vasco My Voice), dzięki której urządzenie może mówić głosem właściciela.

Flagowym produktem, prezentowanym na targach było Vasco Translator Q1, najbardziej zaawansowany tłumacz producenta. Urządzenie wyposażono w funkcjonalności, które zrewolucjonizują branżę tłumaczy elektronicznych. Najciekawszą z nich jest klonowanie głosu (Vasco My Voice), dzięki której użytkownicy mogą stworzyć cyfrową kopię swojego głosu i używać jej w ponad 70 językach.

Tłumaczenie elektroniczne przy pomocy urządzenia, które mówi unikatowym głosem właściciela sprawia, że komunikacja staje się bardziej naturalna. Vasco Translator Q1 umożliwia również na wybór płci lektora, co stanowi dodatkowy element personalizacji urządzenia. Oprócz tłumaczenia na żywo, urządzenie pozwala także na tłumaczenie rozmów telefonicznych w czasie rzeczywistym. Dzięki funkcji Call Translator, można wykonywać połączenia i rozmawiać w ponad 50 różnych językach.