Szwarc, mydło i powidło. Co oprócz samochodów sprzedaje się na giełdzie samochodowej w Rzeszowie [DUŻO ZDJĘĆ]

Beata Terczyńska
Na rzeszowskiej giełdzie samochodowej na Załężu było tak pusto, że handlowcy dawno takiego dnia nie pamiętają. Samochodów jak na lekarstwo, kupujących także. Poza autami na giełdzie samochodowej w Rzeszowie można dostać wszystko, tzw. "szwarc, mydło i powidło". Od cukierków i chałwy zza wschodniej granicy, przez sery, karmę dla psów, pisanki, stare meble, nowe garnki, patelnie, pościel, akcesoria samochodowe, halogeny, wędki i spławiki, narty, kijki, opony, spodnie, nuty, skarpetki. Wypatrzyliśmy nawet kołowrotek, zabawne figurki typków spod ciemnej gwiazdy, guziki, płyty winylowe, a nawet porcelanowego dzikiego kota i torbę na kije golfowe. Do wyboru, do koloru. Raj dla szperaczy i wielbicieli staroci.
Na rzeszowskiej giełdzie samochodowej na Załężu było tak pusto, że handlowcy dawno takiego dnia nie pamiętają. Samochodów jak na lekarstwo, kupujących także. Poza autami na giełdzie samochodowej w Rzeszowie można dostać wszystko, tzw. "szwarc, mydło i powidło". Od cukierków i chałwy zza wschodniej granicy, przez sery, karmę dla psów, pisanki, stare meble, nowe garnki, patelnie, pościel, akcesoria samochodowe, halogeny, wędki i spławiki, narty, kijki, opony, spodnie, nuty, skarpetki. Wypatrzyliśmy nawet kołowrotek, zabawne figurki typków spod ciemnej gwiazdy, guziki, płyty winylowe, a nawet porcelanowego dzikiego kota i torbę na kije golfowe. Do wyboru, do koloru. Raj dla szperaczy i wielbicieli staroci. Beata Terczyńska
Na rzeszowskiej giełdzie samochodowej na Załężu było w tę niedzielę tak pusto, że handlowcy dawno takiego dnia nie pamiętają. Samochodów jak na lekarstwo, kupujących także. Poza autami można tu było dostać wszystko, tzw. "szwarc, mydło i powidło".
Wróć na i.pl Portal i.pl