Szymon Marciniak przeżywa najlepszy okres w swojej karierze. W połowie grudnia dotarł na sam szczyt sędziowskiej kariery i był rozjemcą w finale mistrzostw świata pomiędzy Francją i Argentyną. Polak spisał się świetnie, a pochwały spływały z całego świata.
Marciniak nie zrobił sobie długich wakacji. 2 stycznia był rozjemcą hitu ligi Egiptu między Al-Ahly SC a Pyramids FC (3:0). Później sędziował mecz w Arabii Saudyjskiej, w którym Al Shabab Grzegorza Krychowiaka podejmowało Al-Ittihad FC (1:1). 18 stycznia był arbitrem w 1/8 Pucharu Cypru, w którym spotkał się APOEL z Arisem Limassol.
42-latek wrócił już do sędziowania Ekstraklasy i regularnie udzielania wywiadów w polskich mediach. Marciniak był gościem w Canal+. Format programu, w którym wystąpił arbiter polegał na odpowiadaniu na pytania dziennikarzy słowami "tak" lub "nie". Eksperci w studiu postanowili zapytać także o przyszłość najlepszego polskiego sędziego.
Dziennikarz: Po zakończeniu kariery sędziego będę kandydował na stanowisko „łysego” z UEFA?
Szymon Marciniak: Tak.
"Łysy z UEFA" to Gianni Infantino, czyli obecny przewodniczący FIFA i sekretarz generalny UEFA w latach 2009-2016. Wokół szwajcarskiego działacza pojawiło się bardzo wiele kontrowersji. Jedną z największych było promowanie mistrzostw świata w Katarze. Kolejnym karygodnym zachowaniem, które zapadło kibicom w pamięć było fotografowanie się przy trumnie Pelego.
Gianni Infantino będzie jednak kierować FIFA przez kolejne cztery lata, gdyż nie ma kontrkandydatów. Jego wybór zostanie ogłoszony 16 marca 2023 roku podczas 73. Kongresu FIFA w Kigali w Rwandzie. Szwajcar kieruje światową piłkarską federacją od sześciu lat.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
