Cialo radnego wyłowiono w sobotę z Wisły. Dryfowało po tafli wody.
Do tragedii doszło w piątek na warszawskim Powiślu - informuje rmf24.pl - Jędrzejczak był z żoną na koncercie na Torwarze. Gdy z niego wyszli, radny poszedł na drugą stronę ulicy Czerniakowskiej "za potrzebą", a jego żona wróciła do domu. Kobieta zgłosiła zaginięcie męża następnego dnia.
Śledczy mają sprawdzać, czy śmierć Jędrzejczaka była wynikiem nieszczęśliwego wypadku, czy też ktoś go zamordował (miał rozbitą głowę).
- Śledczy obejrzeli zabezpieczony monitoring, na którym widać, że w śmierci 52-latka nie uczestniczyły osoby trzecie - mówi Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Na nagraniu widać, jak radny potknął się i wpadł do wody.
Informację o śmierci radnego PiS potwierdził Marek Matuszewski, jego przełożony.
Kondolencje dla rodziny zmarłego złozył tez starosta powiatu zgierskiego oraz jego podwładni:
Tomasz Jędrzejczak był doświadczonym samorządowcem, radosnym i pomocnym człowiekiem. Obdarzony zaufaniem społecznym, w Radzie Powiatu Zgierskiego zasiadał już czwartą kadencję. W latach 2006 – 2010 był członkiem Zarządu Powiatu Zgierskiego. (...)Wyrazy głębokiego współczucia Rodzinie i Bliskim pragną złożyć Zarząd Powiatu Zgierskiego, Rada Powiatu Zgierskiego oraz pracownicy Starostwa Powiatowego w Zgierzu.
