Wicepremier Beata Szydło w niedzielę odwiedziła Krościenko nad Dunajcem, Szymbark w pow. gorlickim i Limanową w ramach akcji „Polska jest jedna”. Podczas pierwszego spotkania z mieszkańcami regionu do głosu doszedł Jakub Owsianka, prezes Fundacji Ichtiozis, zrzeszającej osoby chorujące na rybią łuskę.
- Byłem zwolennikiem PiS-u, ale już nie będę go popierał - stwierdził publicznie mieszkaniec podsądeckich Barcic. - Jestem wzburzony i rozgoryczony sytuacją, z jaką muszą sobie radzić osoby niepełnosprawne i ich rodziny.
Prosił o litość
Jakub Owsianka od lat walczy o lepsze życie dla osób niepełnosprawnych. Jak każdy rodzic chorego dziecka, które całkowicie zależne jest od drugiej osoby, wie, jak trudne jest takie życie.
Od minionej środy w Sejmie trwa protest rodziców i osób niepełnosprawnych. Owsianka tym razem nie mógł być w stolicy. Ale postanowił włączyć się w walkę o poprawę bytu swojego syna Piotrka i innych osób niepełnosprawnych. Dlatego razem z Piotrkiem był w Krościenku nad Dunajcem na spotkaniu z Beatą Szydło.
- Proszę powiedzieć panu prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, żeby się ulitował nad losem niepełnosprawnych. Żeby im pomógł - zaapelował Jakub Owsianka. Przypomniał, że osoby ciężko chore otrzymują 153 zł tzw. zasiłku dla niepełnosprawnych. Dorośli mają rentę w wysokości 742 zł.
- Proszę mi powiedzieć, jak ktoś może wyżyć za 900 złotych? - zapytał sądeczanin. Przypomniał też, że od września dzieci takie jak jego syn, nie będą się mogły uczyć w szkołach specjalnych.
- Ministerstwo edukacji wydało chory przepis i nauczanie ma się odbywać w domu. Piotrek straci kontakt z rówieśnikami, jego jedyną radość życia. Teraz zostanie zamknięty w czterech ścianach - ubolewa ojciec.
Bez konkretów
Wicepremier Beata Szydło odebrała od Jakuba Owsianki apel. Ten sam, który na początku marca, trafił na ręce prezydenta RP Andrzeja Dudy, gdy spotkał się z mieszkańcami Nowego Sącza. Zapewniła, że rząd Prawa i Sprawiedliwości pracuje nad projektem ustawy, która ma pomóc osobom niepełnosprawnym. - Zaufajcie nam. My wywiązujemy się ze wszystkich zobowiązań, z tego też się wywiążemy - zapowiedziała.
Jednak, jak zauważa Owsianka, w wypowiedzi Beaty Szydło nie było konkretów, choć mówiła dosłownie o „konkretnych rozwiązaniach”. Powtórzyła to zapewnienie w nagraniu nawiązującym do spotkania z Jakubem Owsianką, które zamieściła na swoim Twitterze.
- Przygotowujemy projekt ustawy, który ma pomóc dzieciom i osobom niepełnosprawnym - zaznaczyła w tym nagraniu wicepremier. Poprosiła, żeby zaufać Mateuszowi Morawieckiemu. - Premier złożył konkretną propozycję.
Chodzi o stworzenie funduszu dla osób niepełnosprawnych. Pieniądze wpływałyby do niego z dodatkowego opodatkowania osób osiągających wysokie dochody.
Pikieta pod ratuszem
Jakuba Owsianki i osób protestujących w Sejmie nie przekonują słowa rządzących. Twardo domagają się wprowadzenia dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych w kwocie 500 zł i zrównania kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS.
- Słyszeliśmy wielokrotnie zapewnienia, ale tym razem nie odpuścimy, dopóki nie zostaną spełnione nasze postulaty, które nie są wygórowane - zapowiada sądeczanin. - Póki co, nie przedstawiono nam żadnych konkretów, więc uważam, że nie możemy przerwać protestu w Sejmie. Takiego samego zdania są moi koledzy, którzy pikietują w Warszawie.
Solidarność z manifestującymi na rzecz osób niepełnosprawnych będą mogli okazać także wszyscy chętni sądeczanie. W środę (25 kwietnia) o godz. 10 na płycie Rynku w Nowym Sączu odbędzie się pikieta.