Tatry. Policja ostrzega: nie ma wyjazdu na krokusy w tym roku 5.04.

W Tatrach coraz mocniej pojawiają się oznaki wiosny. Zaczynają także kwitnąć krokusy. Łąki w Dolinie Chochołowskiej powoli zaczynają robić się fioletowe.

W poprzednich latach ten okres oznaczał weekendowe najazdy na tatrzańskie szlaki. Rekordy padały w Dolinie Chochołowskiej, czy na Kalatówkach, gdzie dziennie wędrowało nawet 50-60 tys. osób, by podziwiać fioletowe łąki.

W tym roku będzie to jednak nie możliwe. Z uwagi na stan pandemii, w Polsce obowiązuje zakaz wstępu na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego, a także Wspólnoty Ośmiu Uprawnionych Wsi w Witowie, do której należy Dolina Chochołowska. Ponadto obowiązuje zakaz swobodnego przemieszczania się. Za nieuzasadnione podróże grożą surowe mandaty.

- Obecnie wykluczona jest sytuacja, że do tatrzańskich dolin na raz wejdzie kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Dlatego zakopiańscy policjanci z całą surowością będą egzekwowali przepisy o zakazie poruszania się. Apelujemy do turystów, by nie ryzykowali i nie łamali tych zakazów. Nic się nie stanie, jak w tym roku krokusy same sobie będą kwitły. Zobaczymy je w przyszłym roku - mówi Krzysztof Waksmundzki z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.

Mandaty zapowiada nie tylko policja, ale i straż Tatrzańskiego Parku Narodowego. Ta może na turystów nałożyć dodatkowy mandat w wysokości do 1000 zł.

FLESZ - Koronawirus - kwarantanna w całej Polsce