Spis treści
Stany Zjednoczone są na dobrej drodze do utraty 12,5 mld dolarów z wydatków na podróże międzynarodowe w tym roku, zgodnie z badaniem Światowej Rady Podróży i Turystyki.
Złośliwe uwagi wiceprezydenta JD Vance'a
Na niedawnej konferencji na temat Mistrzostw Świata FIFA 2026, które będą organizowane przez USA, Meksyk i Kanadę, wiceprezydent JD Vance zażartował z deportacji kibiców piłkarskich.
„Będziemy mieć gości z blisko 100 krajów. Chcemy, żeby przyjechali…” - mówił Vance. „Ale kiedy czas się skończy, będą musieli wrócić do domu, w przeciwnym razie będą musieli porozmawiać z sekretarz [Homeland Security] Noem”.
To Kristi Noem, kobieta, która zastrzeliła własnego psa.
Trudno określić, jak zmieniło się prawo na granicy od początku tej kadencji Trumpa. Pojawiło się wiele przerażających historii, o czym wspomina Camille Mackler, szefowa firmy świadczącej usługi prawne zagrożonym przez nowe dotyczące migrantów: „Istnieje trend administracja Trumpa, która chce zwiększyć liczbę deportacji i ściga każdą sprawę”.
Trzeba uważać wypowiadając swoje opinie
Według Golnaza Fakhimiego, dyrektora Muslim Advocates, jedną z największych zmian jest „atakowanie osób niebędących obywatelami na podstawie poglądów i ideologii”.

Są dwa rozporządzenia wykonawcze, które szykują grunt pod takie ataki: EO 1461 Ochrona USA przed zagranicznymi terrorystami i innymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa narodowego oraz EO 14188, dodatkowe środki zwalczania antysemityzmu.
Pierwsze kładzie podwaliny pod deportację lub odmowę wjazdu cudzoziemcom na podstawie ich poglądów politycznych i kulturowych. Drugie wykorzystuje definicję antysemityzmu, która obejmuje krytykę polityki lub rządu Izraela.
Pojawił się przypadek francuskiego badacza, któremu odmówiono wjazdu, prawdopodobnie z powodu treści w jego telefonie, które były krytyczne wobec prezydenta USA.
Kseniia Petrova, urodzona w Rosji badaczka z Harvard Medical School, która jest przetrzymywana od lutego, mogła być celem ataku ze względu na poglądy polityczne.
„Dlatego ważne jest, aby osoby niebędące obywatelami USA były świadome swoich poglądów, które publicznie wyrażały – zwłaszcza w Internecie – biorąc pod uwagę ryzyko związane z podróżami międzynarodowymi” - podsumowuje Golnaz Fakhimi.