SPIS TREŚCI
Według agencji Reuters, prezydent USA Donald Trump powiedział premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu, że Waszyngton nie jest jeszcze gotowy do wsparcia takiej operacji, preferując ścieżkę dyplomatyczną.
Izrael zachęca USA do ataku na Iran
Niemniej jednak Izrael przedstawił administracji USA opcje ataku, w tym naloty i operacje naziemne, zaplanowane na późną wiosnę i lato. Teraz, jak podają źródła, omawiany jest bardziej ograniczony scenariusz, który nie wymaga aktywnego wsparcia USA.
Izrael wcześniej proponował podobne plany zespołowi byłego prezydenta USA Joe Bidena - prawie wszystkie obejmowały udział USA w formie wsparcia wojskowego lub wymiany danych wywiadowczych.
Atakować czy nie? Ekipa Trumpa podzielona
Wcześniej „New York Times” poinformował, że Izrael planował uderzyć w irańskie obiekty nuklearne w maju, ale wycofał się z powodu stanowiska Trumpa. Według „Washington Post”, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Waltz i sekretarz stanu Marco Rubio opowiadają się za siłowym rozwiązaniem kwestii irańskiej. Z kolei wiceprezydent J.D. Vance i szefowa wywiadu Tulsi Gabbard ostrzegają przed ryzykiem wojny regionalnej i wskazują, że brak oznak, iż Iran dąży do pozyskania broni jądrowej.
Trump, według „Washington Post”, bierze pod uwagę poglądy obu stron. Pierwsza runda amerykańsko-irańskich rozmów nuklearnych odbyła się 12 kwietnia w Omanie, a druga rozpoczęła się 19 kwietnia w Rzymie.

źr. Reuters, Radio Swoboda