Tatry. Turysta z Litwy zgubił córkę na Kasprowym Wierchu, znalazła się w... Pięciu Stawach!?

Tomasz Mateusiak
Tomasz Mateusiak
Ta historia jest tak dziwna, że trudno uwierzyć w nią nawet ratownikom Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak czytamy w najnowszej kronice pogotowia górskiego w ubiegłym tygodniu toprowcy pomagali dziewczynce, która zabłądziła w górach i samotnie przeszła z Kasprowego Wierchu do Doliny Pięciu Stawów Polskich. To przeszło siedem kilometrów, których przejście nawet najbardziej zaawansowanym taternikom zajmuje ponad 4 godziny.

- W miniony czwartek (4 lipca) o godzinie 19:30 ratownicy TOPR odebrali telefon ze schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Przekazano informację, że chwilę wcześniej dotarła tam 13-letnia turystka z Litwy, która zgubiła się rodzicom w trakcie wycieczki - czytamy w najnowszej kronice TOPR. - Uzyskano od niej telefony do rodziców. Skontaktowano się z ojcem, który podobno stracił dziecko z oczu na Kasprowym. Dziewczynkę sprowadzono na Wodogrzmoty, gdzie w tym czasie dotarł tam jej ojciec z ratownikiem.

Ratownicy cały czas zastanawiają się jak to możliwe, że zagubione dziecko zaszło tak daleko. By przejść z Kasprowego Wierchu do Doliny Pięciu Stawów dziewczynka musiałaby bowiem iść najtrudniejszymi polskimi szlakami i zrobić to w wyjątkowo krótkim czasie. Dodatkowo dziewczynka musiałaby zmierzyć się z przejściem przez fragment zamkniętego szlaku pomiędzy Świnicą a Zawratem.

Aktualizacja (za serwisem Tatromaniak)
Według osoby, która sprowadzała 13-latkę ze schroniska w Dolinie Pięciu Stawów, rodzice ustalili, aby w przypadku zgubienia się podążać z Kasprowego w dół żółtym szlakiem. Tak też uczyniła dziewczynka, jednak nie zatrzymała się przy Murowańcu, a poszła dalej aż na Krzyżne. Stąd zeszła do „Piątki” i skontaktowała się z rodzicami.

Tym samym "wyczyn" dziewczynki jest jeszcze okazalszy. Trasa z Kasprowego Wierchu do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów przez Murowaniec i Krzyżne wynosi ponad 11 kilometrów.

Zobacz także:

10 najszybciej wyludniających się miast w Małopolsce

WIDEO: ZAKAZ WSTĘPU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Materiał oryginalny: Tatry. Turysta z Litwy zgubił córkę na Kasprowym Wierchu, znalazła się w... Pięciu Stawach!? - Gazeta Krakowska

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Uwierzcie mi, dzieciaki w tym wieku potrafią naprawdę dużo, a zwłaszcza, (nie wiedząc dlaczego...) dziewczyny. One szczególnie, są "nie do zdarcia", pozbawione jakichkolwiek leków, a przynajmniej, takie odnosi się wrażenie. Kiedyś spotkałem jeszcze mniejsze w drodze na Przełęcz pod Chłopkiem. Szok, one tam wręcz... wbiegły. Podobnie było na Orlej.
a
alejak.pl
Zgubiła się? To szli oddzielnie chyba, bo jak można stracić z oczu dziecko na szlaku górskim.
z
znaffca
Nie dziwota. Kiedyś spotkałem Angielkę na zejściu z Krzyżne do Murowańca, która była pewna, że idzie do Morskiego Oka :-)
J
JA
2019-07-09T18:54:52 02:00, milewski:

rodzicom po 25 batów na goły tyłek.a dziecko też niezbyt rozgarnięte-na Kasprowym są ratownicy...

Jakby nie było rozgarnięte to tak jak Polacy wzywała by gopr a najlepiej śmigłowiec

S
Stary łazik
Dzielna dziewczyna. Ale bez przesady- sam, mając 15 lat przeszedłem sam Orlą Perć na dwa razy (co prawda od małego dziecka byłem zaprawiony w łaźeniu po Beskidach i Tatrach). Ale to rzeczywiście były to inne czasy i inne wychowanie.
G
Gość
2019-07-09T16:53:35 02:00, Zbychu:

Z Kasprowego pomyliła zejścia i zeszła do Doliny Cichej na Słowacji. Stamtąd poszła na Przełęcz Zawory i dalej szlakiem na Gładką Przełęcz skąd widać schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, a z której to przełęczy można zejść widoczną i łatwą nieszlakową ścieżką. Z Kasprowego do Gładkiej Przełęczy to 9,5 km nietrudnego szlaku. Czyli licząc bardzo słabe tempo to ok. 3 godziny i kolejna godzina z Gładkiej do schroniska.

Nie róbcie z ratowników idiotów, bo ten wariant na pewno wzięli pod uwagę i w mojej ocenie jest on najbardziej prawdopodobny.

Nie wiem czemu założono, ze napewno szła szlakiem. Natomiast rodzice - pożałowania godni! Co robili przez te 3 godziny? Myśleli "a gdzieś się znajdzie" zamiast wezwać ratowników? Przecież mogła gdzieś spaść. I nie piszcie, że nie mieli numeru, bo po pierwsze numer trzeba mieć, po drugie 112 w tej sytuacji też byłoby właściwe.

C
Czytelnik
„To przeszło siedem kilometrów, których przejście nawet najbardziej zaawansowanym taternikom zajmuje ponad 4 godziny.”

To znaczy co przeszło? Może „to coś”? Mateusiak jak zawsze w analfabetycznej formie.
Z
Zbychu
Z Kasprowego pomyliła zejścia i zeszła do Doliny Cichej na Słowacji. Stamtąd poszła na Przełęcz Zawory i dalej szlakiem na Gładką Przełęcz skąd widać schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, a z której to przełęczy można zejść widoczną i łatwą nieszlakową ścieżką. Z Kasprowego do Gładkiej Przełęczy to 9,5 km nietrudnego szlaku. Czyli licząc bardzo słabe tempo to ok. 3 godziny i kolejna godzina z Gładkiej do schroniska.

Nie róbcie z ratowników idiotów, bo ten wariant na pewno wzięli pod uwagę i w mojej ocenie jest on najbardziej prawdopodobny.
G
Gość
nie. Z Kasprowego do Piątki można też przez Murowaniec, Pańszczycą i Krzyżne
L
Lalkarz
Pewnie tatuś z mamusią nawaleni, jak stodoła. Norma u postsowietów.
Wróć na i.pl Portal i.pl