Mecz pierwszej kolejki Tauron Ligi lepiej rozpoczął się dla wrocławianek, które zdobyły trzy pierwsze punkty. Straty bardzo szybko zostały jednak odrobione przez „Rysice”. Po niemrawym początku nasze siatkarki wzięły się do roboty i jeszcze trzykrotnie w pierwszym secie notowały serie punktowe, głównie za sprawą skutecznych serwisów Magdaleny Jurczyk. Set zakończył się dla rzeszowianek kapitalnym zablokowaniem ataku Regiane Bidias (21:25).
W drugiej partii nasze siatkarki kontrolowały przebieg gry. Dobrze serwowała Weronika Szlagowska, po całym boisku "fruwała" Aleksandra Szczygłowska, a przy siatce skutecznie punktowały Izabella Rapacz i Jelena Blagojević. Kilka dobrze rozegranych i skutecznych akcji pozwoliło im odskoczyć na 22:14. W końcówce seta gospodynie popełniały rażące błędy, a rzeszowianki skrzętnie to wykorzystywały. Formalności dopełniła po dobrym kontrataku Rapacz (18:25).
Trzecia set okazał się ostatnim. Wicemistrzynie Polski - podobnie jak w pierwszym secie - straciły na początku kilka punktów (4:1), ale bez większych problemów doprowadziły później do wyrównania (7:7). Przez dłuższy czas oba zespoły nie były w stanie zbudować przewagi. Dopiero w końcówce Developres wyszedł na prowadzenie 20:19 i do końca nie wypuścił przewagi z rąk. Ostatnie punkty dla drużyny Antigi padły po ataku Rapacz po prostej (21:25).
#Volley Wrocław - Developres Bella Dolina Rzeszów 0:3
Sety: 21:25, 18:25, 21:25
#Volley: Bidias 8, Pacak 4, Muhlsteinova 1, Witowska 10, Bączyńska 5, Evans 10, Saad (libero) oraz Szczurowska 4 i Szady 1. Trener Michal Masek.
Developres: Blagojević 15, Centka 7, Wenerska 3, Orvosova 5, Szlagowska 8, Jurczyk 7, Szczygłowska (libero) oraz Obiała, Rapacz 9 i Kalandadze 5. Trener Stephane Antiga.
Sędziowali: Szydełko i Rek.
