Tenisistki z największą liczbą zwycięstw z gwiazdami
Iga Świątek i Aryna Sabalenka to dwie największe gwiazdy kobiecego tenisa. Przez większą część roku to Polka przewodziła światowemu rankingowi, w październiku nastąpiła jednak zmiana na szczycie. Obydwie nieprzypadkowo zajmują swoje lokaty, w mijającym roku odniosły bowiem najwięcej zwycięstw z tenisistkami plasującymi się w dniu meczu w czołowej dziesiątce rankingu.
Raszynianka w zakończonym już sezonie (rozgrywane są co prawda challengery, jednak w żadnym z nich nie uczestniczy i nie będzie uczestniczyć żadna z najlepszych tenisistek) zapisała na swoim koncie dziesięć wygranych meczów z najmocniejszymi rywalkami. Wśród nich dwa spotkania z Sabalenką - w finale zmagań w Madrycie i Rzymie. Zwłaszcza pierwsze starcie było niezwykle pasjonujące i kandyduje do miana pojedynku roku.
To jednak nie Polka, a jej najgroźniejsza rywalka zanotowała najwięcej triumfów z tenisistkami ze światowej czołówki. Od stycznia do listopada zapisała na swoim koncie aż jedenaście takich potyczek. Nie dziwi więc, że w końcu udało jej się wspiąć na szczyt rankingu.
Zaskoczenie na najniższym stopniu podium
Trzecią lokatę pod tym względem zajęły dwie tenisistki, które siedmiokrotnie pokonywały rywalki z czołowej dziesiątki rankingu. Pierwszą z nich jest Coco Gauff, której pomógł turniej WTA Finals. W Rijadzie odniosła cztery triumfy z światowymi gwiazdami, dzięki czemu rzutem na taśmę wskoczyła na podium w tej klasyfikacji.
Największym zaskoczeniem jest natomiast druga zawodniczka, plasująca się na trzeciej pozycji. Nieoczekiwanie dużą liczbą triumfów może pochwalić się Anna Kalinska. Notowana obecnie na 14. miejscu w światowym rankingu tenisistka ograła m.in. Gauff i Świątek (w Dubaju) i Sabalenkę (w Berlinie). Gdyby nie gorsza druga część sezonu, być może już teraz byłaby w gronie dziesięciu najlepszych singlistek.
Triumfem z czołową rywalką, pierwszym w karierze, może pochwalić się także Magdalena Fręch, która w październiku ograła notowaną na ósmym miejscu Emmę Navarro. Jedną taką wygraną zanotowała także Magda Linette, która podczas tysięcznika w Pekinie pokonała Jasmine Paolini.