Technologie pomogą firmom zaoszczędzić na zużyciu gazu, wody czy prądu

Tomasz Troczyński
Kryzys energetyczny powoduje, że rośnie zainteresowanie rozwiązaniami ograniczającymi pobór mediów. W najlepszej sytuacji są firmy działające w obiektach posiadających certyfikaty środowiskowe - takich budynków jest już w kraju ponad 1,6 tys.

Pozostali mogą inwestować w technologie wykorzystujące odzysk ciepła odpadowego, energię z urządzeń produkcyjnych czy zdalny odczyt mediów. Pozwoli to nawet na 30 proc. oszczędności zużycia gazu, wody czy prądu. Przejście z ceny stałej na zmienną to także sposób na optymalizację zużycia.

Krótki czas zwrotu motywuje do inwestycji

Nowoczesna technologia pozwala na precyzyjne opomiarowanie i monitoring konsumpcji mediów. Powoduje to nie tylko dbałość o zasoby naturalne, ale pozwala na optymalizację zużycia, co z kolei przekłada się na racjonalizację kosztów. Wg danych Głównego Urzędu Statystycznego, we wrześniu znacznie mocniej niż inflacja, drożały nośniki energii - gaz, prąd czy opał. Ich ceny wzrosły o 44,3 proc. rok do roku. Motywuje to przedsiębiorstwa do wprowadzania rozwiązań pozwalających na ich bardziej racjonalne wykorzystanie.

- Dziś zainteresowanie rozwiązaniami bardziej racjonalnego gospodarowania zasobami rośnie, gdyż jest szybki czas zwrotu takiej inwestycji. Do niedawna liczył on około 3 lat. Wiele przedsiębiorstw rozważało więc takie inwestycje, ale decyzje odkładało na później. Obecnie, kiedy nakłady mogą zwrócić się nawet w ciągu roku, proces decyzyjny przebiega o wiele szybciej. Częstym oczekiwaniem jest również, aby usprawnienia i modyfikacje były wdrażane w jak najkrótszym czasie - mówi Grzegorz Pióro ze SPIE Building Solutions.

Sprężarki i lasery ogrzeją taniej niż ciepłownia

Innowacją pozwalającą na ograniczenie kosztów zużycia mediów jest wykorzystanie ciepła odpadowego z urządzeń technologicznych, które zwykle traktowane jest jako kłopotliwe i generujące koszty. Takie ciepło można jednak stosunkowo łatwo „przechwycić” i wykorzystać.

- Przykładem jest ciepło wytwarzane przez sprężarki, które podczas pracy mocno się grzeją. Może ono być przejęte i wykorzystane do celów technologicznych, grzewczych np. bieżącego ogrzania biur, lub zostać zgromadzone w magazynach ciepła celem podgrzania wody użytkowej. W ten sposób przedsiębiorstwo nie zużywa potrzebnej na te cele dodatkowej energii lub zużywa jej znacznie mniej - mówi Grzegorz Pióro.

Innym źródłem mogą być energochłonne wycinarki laserowe o mocy 3-5 kilowatów. Wymagana moc zainstalowana takiego urządzenia wynosi nawet 100 kW, a w fabryce często działa ich kilka. Efektem ubocznym ich pracy jest powstające ciepło, które zbiera się pod sufitem. Pomimo to, ciepło generowane z laserów ogrzewa pomieszczenie produkcyjne nawet zimą do 30°C i to przy wyłączonej instalacji grzewczej. Pogarsza to nie tylko warunki pracy, ale też generuje wysokie koszty klimatyzowania hal produkcyjnych.

- Część ciepła powstającego podczas pracy wycinarki można „odebrać” dzięki zastosowaniu właściwie dobranych pomp. Z 1 kW mocy elektrycznej uzyskamy wówczas 3 do 4 kW mocy cieplnej. Efektywność jest więc dosyć wysoka - dla porównania w zwykłej grzałce elektrycznej jest to 1 do 1. Pompy ciepła istotnie poprawią efektywność wykorzystania energii. Mogą też podgrzewać wodę lub powietrze dla innych pomieszczeń - zauważa Grzegorz Pióro ze SPIE.

Automatyzacja pomoże

Rosnące obawy o brak gazu lub jego reglamentację powodują, że firmy interesują się także inwestycjami pozwalającymi lepiej kontrolować i zmniejszać jego zużycie. Pierwszym krokiem w tym kierunku jest wdrożenie automatyzacji zdalnego odczytu zużycia. Dzięki temu przedsiębiorstwo wie, ile gazu zużywa na ogrzewanie pomieszczeń, podgrzanie wody oraz na procesy technologiczne.

- Urządzenia do zdalnego odczytu liczników poboru gazu pozwalają poddać zużycie gruntownej analizie, wypracować optymalizacje i wyeliminować niepotrzebne straty. W efekcie powodują oszczędności na zużyciu o kilka, a nawet kilkanaście procent - ocenia Leszek Woźniak, kierownik sprzedaży strategicznej w SPIE Building Solutions.

Analogiczne oszczędności można uzyskać dzięki opomiarowaniu każdej jednostki zużywającej wodę czy prąd. Dostęp do danych w czasie rzeczywistym da w tym przypadku możliwość poznania aktualnej konsumpcji oraz weryfikacji danych w dowolnym przedziale czasowym. Ponadto zapewni informację o ponadnormatywnym zużyciu lub awarii.

Zdalny odczyt to nawet 30 proc. oszczędności!

Odczyty zużycia mediów odbywające się w sposób analogowy, czyli „ręczne”, w ustalonych terminach są bardzo mało efektywne w stosunku do odczytu zdalnego. Dodatkowo angażują zasoby ludzkie, sprzęt oraz czas, a jakość pozyskanych danych często pozostawia wiele do życzenia. Bazując na takich odczytach, bardzo trudno lub wręcz niemożliwe jest dokonanie dokładnej analizy zużycia i stwierdzenia, dlaczego jest ono na takim, a nie na innym poziomie.

- Podam prosty przykład: w centrach logistycznych czy halach wysokiego magazynowania stosowane są gazowe nagrzewnice powietrza. Instalacja zasilająca, jak również układy pomiarowe umiejscowione są z reguły na kilku metrach wysokości. Ręczne dokonywanie odczytu zużycia gazu dla samych nagrzewnic jest więc dość problematyczne i kosztowne. Wiąże się to także z koniecznością użycia specjalistycznego sprzętu, np. do prac wysokościowych. Istotne jest zapewnienie rzetelnych danych w czasie rzeczywistym, możliwość ich analizy, a także powiadamiania o ewentualnych ponadnormatywnych zdarzeniach. Wszystko to przyczynia się do oszczędności, które mogą dochodzić nawet do 30 proc. - podsumowuje Leszek Woźniak.

Przejście z ceny stałej na zmienną to także sposób na optymalizację zużycia

Jednym ze sposobów optymalizacji rachunków za energię elektryczną jest przejście z produktu o cenie stałej na zmienną. Jest kilka opcji, którymi warto się zainteresować w związku z wysokimi cenami energii. We wrześniu zeszłego roku średnia cena energii elektrycznej TGeBase notowana na Towarowej Giełdzie Energii (TGE) wynosiła 465,70 zł, a po roku już 855,09 zł. To zmiana o 183,6%! Wpłynęła na to zarówno napięta sytuacja geopolityczna jak i gospodarcza, sprawiając, że przedsiębiorcy coraz intensywniej szukają rozwiązań pozwalających na optymalizację kosztów energii elektrycznej.

- W ostatnich latach znacząco wzrosła świadomość klientów. Uważniej śledzą trendy rynkowe oraz aktywniej szukają najbardziej korzystnych rozwiązań. Nie poprzestają na klasycznym modelu stałej ceny i chętniej włączają się w udział w rynku. Od zeszłego roku daje się zauważyć rosnące zainteresowanie kontraktami bazującymi na stawkach zmiennych, które odzwierciedlają wahania na giełdzie. W efekcie, rozwiązanie, które jeszcze dwa-trzy lata temu było niszowe, teraz stanowi istotną część portfela umów zawieranych przez odbiorców energii - mówi Katarzyna Bienias, dyrektorka sprzedaży dedykowanej MŚP w Axpo Polska.

Technologie pomogą firmom zaoszczędzić na zużyciu gazu, wody czy prądu

Stawka za energię może się zmieniać

W przypadku kontraktów zakładających ceny zmienne, spółki obrotu energią elektryczną oferują m.in. możliwość rozliczania po cenie ustalanej odrębnie dla konkretnej godziny w miesiącu, opartej o notowania na Towarowej Giełdzie Energii. Na takie rozwiązanie decydują się przede wszystkim firmy, których zapotrzebowanie na energię elektryczną jest w miarę stabilne lub co najmniej możliwe do przewidzenia, w szczególności poza godzinami szczytowymi. Opcję wybierają także przedsiębiorcy, którzy oczekują, że ceny energii zaczną spadać w nieodległej przyszłości i czekają na lepszy moment zakupowy, by powrócić do „klasycznego” rozliczania według długookresowych stałych cen.

- Kontrakty bazujące na cenach zmieniających się co miesiąc mogą przynieść długofalowe korzyści. Na to rozwiązanie obecnie stawiają nie tylko większe przedsiębiorstwa, ale również mikro i małe firmy - dodaje Katarzyna Bienias z Axpo Polska.

Nie każdy przedsiębiorca jest jednak gotowy, aby rozliczać się na podstawie ceny zmieniającej się tak często. Dlatego rynek energii oferuje także rozwiązania pośrednie, umożliwiające udział w giełdzie, ale jednocześnie zabezpieczające cenę na nieco dłuższy okres.

Niektórzy przedsiębiorcy wolą wybierać produkty o mniejszym ryzyku, ale jednocześnie nie chcą tracić możliwości korzystania z oferty giełdowej. Decydują się zatem na kontrakty rozkładające wahania stawek na transze tzn. zakładające zmianę ceny w perspektywie kwartalnej.

- Z tego rozwiązania korzystają przede wszystkim przedsiębiorcy, którzy planują swoje budżety w perspektywie dłuższej niż miesiąc. Zazwyczaj są to firmy, w których zakup energii elektrycznej jest już istotną częścią kosztów działalności. Wybierając rozwiązanie transzowe, zyskują większą stabilność i mają ułatwione prognozowanie finansów swojej firmy. Są to kontrakty zbliżone do umów bazujących na stawkach stałych, niezależnych od wahań giełdowych - mówi Katarzyna Bienias z Axpo Polska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Technologie pomogą firmom zaoszczędzić na zużyciu gazu, wody czy prądu - Dziennik Bałtycki

Wróć na i.pl Portal i.pl