Tim Walz, kandydat na wiceprezydenta USA, oskarżony o pedofilię. Nagranie wygenerowano przez AI!

Marcin Koziestański
Opracowanie:
Sztab Tima Walza nie odniósł się do wideo z oskarżeniem o molestowanie.
Sztab Tima Walza nie odniósł się do wideo z oskarżeniem o molestowanie. AA/ABACA/Abaca/East News
Na dwadzieścia dni przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych w sieci pojawiło się świadectwo mężczyzny twierdzącego, że w 1997 r. był molestowany przez ówczesnego nauczyciela, a obecnie kandydata Demokratów na wiceprezydenta, Tima Walza. To próba zdyskredytowania polityka, do której wykorzystano sztuczną inteligencję!

Spis treści

Tim Walz oskarżony o molestowanie

Mężczyzna przedstawiający się jako Matthew Metro twierdzi, że jako chłopak uczęszczał do Mankato West High School, gdzie pod pozorami próby udzielenia mu wsparcia, stał się ofiarą napaści seksualnej. Agresorem miał być późniejszy gubernator stanu Minnesota, a obecnie kandydat na wiceprezydenta USA, Tim Walz.

Ten nie kryje faktu, że zanim rozpoczął karierę polityczną, w tej właśnie szkole średniej uczył geografii i był asystentem trenera futbolu. Na kilka dni przed ukazaniem się nagrania złożył wizytę w byłym miejscu zatrudnienia i zasiadł na trybunach w czasie rozgrywek szkolnej drużyny, czyniąc z tego element kampanii.

„Nazywam się Matthew Metro. Jestem ofiarą napaści seksualnej. Podzielę się teraz moją historią, ponieważ przydarzyło się to również mnie. Stało się to w 1997 roku. Byłem uczniem Mankato Ways High School w Minnesocie" – mówił mężczyzna w nagraniu. „Moi rodzice przechodzili przez okropny rozwód. I wiecie, jak to jest. Czasami potrzeba kogoś, z kim można porozmawiać. Cóż, w moim przypadku był to mój nauczyciel, Tim Walz” - opowiadał. W dalszej części nagrania opisywał czynności, jakich miał się dopuścić jego mentor.

od 7 lat

Nagranie wygenerowała AI

Nagranie jest fałszywką powstałą przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji.

Matthew Metro istnieje, bez trudu można go znaleźć na Facebooku i LinkedIn. Jest choreografem w szkole tańca w Lancaster w stanie Pensylwania, i rzeczywiście uczęszczał do Mankato West High School. Jednak, po pierwsze nie ma żadnego podobieństwa fizycznego pomiędzy nim a mężczyzną formułującym na nagraniu zarzuty, a po wtóre – skończył naukę w tym liceum na rok przed domniemanym molestowaniem. Rzut oka na jego profile społecznościowe skłania do przypuszczeń, że nie jest entuzjastą Donalda Trumpa.

TrueMedia, narzędzie do analizy materiałów pod kątem ewentualnego wykorzystania do ich stworzenia AI, wskazuje, że w przypadku ścieżki dźwiękowej dokonano tego na pewno, a w przypadku obrazu – jest to wysoce prawdopodobne.

Hiszpański serwis maltida.es zwrócił się z prośbą o analizę nagrania do Gracieli Padilli Castillo, profesor na Uniwersytecie Complutense w Madrycie oraz autorki badania „Cyfrowa wiedza moralna w zakresie wykrywania deepfake'ów i podróbek audiowizualnych”.

Wideo stało się viralem

Zdaniem specjalistki nie ma cienia wątpliwości, że to deepfake. Prof. Castillo zwraca uwagę na asynchronię ruchów warg z brzmieniem słów, które słyszymy, a także wskazuje na nienaturalnie gładką cerę mężczyzny w nagraniu, kompletny brak jakichkolwiek znamion wyróżniających, nienaturalnie rzadkie mruganie oraz brak ciągłości chromatycznej w miejscu styku twarzy i szyi.

O tym, że mamy do czynienia z przedwyborczą mistyfikacją może świadczyć też konto „ofiary” na platformie X – założone w tym miesiącu, w czasie powstawania tego materiału miało 24 obserwowanych, 11 obserwujących oraz nie było na nim absolutnie żadnej aktywności. W awatarze wykorzystano natomiast kadr z nagrania, w którym pada poważne oskarżenie pod kątem kandydata na wiceprezydenta.

Na platformie X „świadectwo” stało się viralem. Równie sensacyjne co nieprawdziwe doniesienia mające zniweczyć szanse Kamali Harris i Tima Walza na przejęcie sterów w państwie zyskiwały bardzo duże zasięgi („Matthew Cottrell” – 2,3 mln, „1776” przed usunięciem przez autora – 1,6 mln). Tylko od 16 października i tylko na X pojawiło się ponad 240 postów z frazą „Matthew Metro”. Do czasu publikacji tego materiału sztab Tima Walza nie odniósł się do wideo z oskarżeniem o molestowanie.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
To Ja
21 października, 20:31, To Ja:

republikańskie zboki w akcji, trzeba głosować na Demokratów

21 października, 21:03, grt:

I tak ci (im) nic nie pomoże. Lewacy (demokraci) to popierający [wulgaryzm]rców (aborcja), zboczeńców i pedofilii degeneraci.

republikańskie zboki popierają putinowskiego zboka

g
grt
21 października, 20:31, To Ja:

republikańskie zboki w akcji, trzeba głosować na Demokratów

I tak ci (im) nic nie pomoże. Lewacy (demokraci) to popierający [wulgaryzm]rców (aborcja), zboczeńców i pedofilii degeneraci.

T
To Ja
republikańskie zboki w akcji, trzeba głosować na Demokratów
q
qwe
No jasne, teraz będą się tłumaczyć, że to wina AI. Ściema do kwadratu. Grunt im się pali pod nogami i muszą się jakoś wybielić. Lewactwo uwierzy.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl