Taki wyrok wydał wrocławski Sąd Apelacyjny uznając, że trzej sprawcy bestialskiego napadu dopuścili się rozboju. Tak samo ocenił – w pierwszej instancji – Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze. Prokuratura próbowała przekonać, że była to próba zabójstwa i domagała się kar po 14 – 15 lat więzienia. Ale sądy były innego zdania.
Prawomocny wyrok zaskarżył do Sądu Najwyższego prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Domaga się uchylenia wyroku i przekazania sprawy raz jeszcze wrocławskim sędziom z Sądu Apelacyjnego oraz uznania przestępstwa za próbę zabójstwa.
Pokrzywdzony Sebastian P. został uprowadzony do kamieniołomu, bo jego oprawcy podejrzewali, że współpracuje z policją. Został ciężko pobity, później założono mu na głowę worek. Stracił przytomność. Gdy ją odzyskał, wykorzystał chwilę nieuwagi napastników i z dużej wysokości wskoczył do wody w nieczynnym wyrobisku. Sprawcy rzucali za nim kamieniami. Kiedy jednak schował się odjechali zabierając jego rzeczy.
Dlatego sądy oceniły, że nie była to próba morderstwa, a tylko rozbój. Czyli kradzież z użyciem przemocy. Sądy nie znalazły dowodów, że sprawcy planowali zabójstwo. Gdyby chcieli zabić mogliby to zrobić bez problemu.
ZOBACZ TEŻ:
Groźny wypadek na drodze krajowej 8 [ZDJĘCIA]
ZOBACZ TAKŻE
- Wracają nocne tramwaje. Sutryk: W autobusach były kłótnie
- Spiderman okradał wrocławian. Wybierał domy gości weselnych
- Policyjna obława na kierowców z autostrady A4
- Tortury w kamieniołomie na Dolnym Śląsku. Wstrząsające!
- 110 rowerów na jednej stacji... Gdzie indziej - brak
- Kierowca przeżył wypadek na A4. Grozi mu więzienie
