
23-letnia fanka Taylor Swift Ana Clara Benevides, zemdlała w tłumie podczas koncertu idolki. Słupki termometrów wskazywały ponad 40 stopni Celsjusza. Dziewczynie udzielono pierwszej pomocy. Po interwencji ratowników medycznych 23-latka została przetransportowana do pobliskiego szpitala. Niestety kilka godzin później zmarła z powodu zatrzymania akcji serca.
Artystka apelowała o to, aby na koncercie była dostępna woda, ale z jakichś decyzji, woda nie została przyniesiona na koncert.
Taylor Swift dowiedziała się o śmierci młodej fanki. Jest w szoku i postanowiła napisać oświadczenie. Oto jego treść:
Nie potrafię uwierzyć, że piszę te słowa, ale robię to z rozdartym sercem, by poinformować, że straciliśmy fankę dziś tuż przed moim koncertem. Nie potrafię wyrazić, jak bardzo jestem zdruzgotana. Nie wiem o niej wiele prócz tego, że była niesamowicie piękna i o wiele za młoda. Nie będę w stanie mówić o tym ze sceny, ponieważ czuję się przytłoczona żalem, kiedy tylko próbuję powiedzieć coś na ten temat. Chcę powiedzieć o tym teraz, że głęboko odczuwam tę stratę i że moje złamane serce kieruję ku rodzinie i przyjaciołom. To ostatnia rzecz, o której myślałam, że się wydarzy, kiedy zdecydowaliśmy się przyjechać z naszymi koncertami do Brazylii – napisała.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Oświadczenie pojawiło się na Instagramie artystki.
Taylor Swift inagurowała swoją trasę „The Eras Tour” 9 listopada w Argentynie. Przed inauguracją, fani koczowali nawet w namiotach pod stadionem, oczekując na Swift. Trasa jest kontynuowana w Ameryce Południowej. Trasa odwiedzi także Polskę. Taylor Swift wystąpi 1,2 oraz 3 sierpnia 2024 roku, na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Źródło: Daily Mail
rs