Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w piątek (27.09) na terenie dawnego zamku krzyżackiego w Golubiu Dobrzyniu.
- Było po godzinie 23 - relacjonuje nam mł. asp. Marzena Wróblewska, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Golubiu-Dobrzyniu. - Śledztwo toczy się pod nadzorem prokuratury. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 18-latek złapał za końcówkę lufy stojącej na zamku armaty i na niej zwisł. Został przez lufę przygnieciony. Odtransportowano go do szpitala, ale nie przeżył. Śledztwo na tym etapie toczy się w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.
Sprawę komentuje też zamek w Golubiu-Dobrzyniu: - Z informacji przekazanych przez Komendę Powiatową Policji w Golubiu-Dobrzyniu wynika, że w trakcie przebywania na terenach zamkowych młody chłopak zdecydował się złapać za lufę jednej z małych replik armat. Mimo natychmiastowej pomocy i przewiezienia chłopca do szpitala powiatowego w Brodnicy, nie udało się uratować jego życia. Dzień po zdarzeniu nastolatek zmarł. Dokładna przyczyna zdarzenia nie jest jeszcze znana, a śledztwo w tej sprawie nadal trwa. (...) Chciałbym podkreślić, że zamkowe eksponaty, w tym armaty, są zabezpieczone oraz wyraźnie oznakowane, z informacją o zakazie wchodzenia na nie i dotykania ich.
