Aktualizacja: 17 marca, godzina 9.10
Lubuscy policjanci oddają cześć tragicznie zmarłemu koledze. "16 marca 2017 roku zginął na służbie podinsp. Piotr Tomkiewicz, Komendant Komisariatu Policji w Szprotawie. Policjant pozostawił żonę i dwoje dzieci. To wielka strata dla Rodziny i dla całego środowiska policyjnego. Łączymy się w bólu z najbliższymi tragicznie zmarłego funkcjonariusza.: - czytamy w komunikacie, przesłanym mediom.
Przypomnijmy, w czwartkowy wieczór, na drodze Małomice – Bobrzany w powiecie żagańskim miał miejsce wypadek drogowy, w wyniku którego życie stracił kierujący samochodem osobowym, komendant komisariatu policji w Szprotawie. Policjant zginął na służbie, jadąc nieoznakowanym policyjnym radiowozem marki Fiat Stilo. Okoliczności i przyczyny tego tragicznego wypadku bada Prokuratura Rejonowa w Żaganiu. - Środowisko policyjne straciło znakomitego fachowca z ponad 25-letnim doświadczeniem zawodowym, a rodzina wspaniałego męża i ojca - mówi Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji
Podinsp. Piotr Tomkiewicz miał 45 lat. Do służby w Policji wstąpił w 1991 roku. W swojej karierze zawodowej związany był głównie z pionem dochodzeniowo-śledczym, a od prawie 12 lat pełnił stanowiska kierownicze. W latach 2005-2013 był komendantem komisariatu policji w Iłowej, a od czerwca 2013 roku kierował Komisariatem Policji w Szprotawie. Podinsp. Piotr Tomkiewicz w 2010 roku został odznaczony przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Srebrną Odznaką „Zasłużony policjant”, a w 2013 roku Medalem Srebrnym za Długoletnią Służbę, nadanym przez Prezydenta RP.
Podinsp. Piotr Tomkiewicz pozostawił żonę i dwoje dzieci w wieku 19 i 11 lat. To ogromna tragedia i wielka strata dla Rodziny i całego środowiska policyjnego. Łączymy się w bólu z najbliższymi tragicznie zmarłego policjanta, których objęto wsparciem i pomocą.
Pierwsze informacje
Tragiczny wypadek potwierdza prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej. – Samochód wypadł z drogi i uderzył w drzewo – mówi. Auto po uderzeniu w drzewo stanął w płomieniach.
W wypadku zginęła jedna osoba. To mężczyzna. Jak ustaliliśmy, śmiertelna ofiara wypadku to policjant, komendant posterunku w Szprotawie. Jechał sam, służbowym fiatem stilo.
Na miejscu są policjanci i prokurator. Trwa ustalanie przyczyn tragicznego wypadku.
- Tragicznie zginął nasz kolega, policjant z 25-letnim stażem, doskonały fachowiec. To wielka strata dla rodziny oraz dla całej policji. Żona straciła męża, a dzieci ukochanego tatę. To ogromna tragedii – mówi kom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Lubuska policja zapewni rodzinie tragicznie zmarłego komendanta wszelką niezbędną pomoc.
Zobacz też wideo: Pociąg uderzył w radiowóz na przejeździe kolejowym. Zginął policjant
Przeczytaj również:Motocyklista roztrzaskał się o seata. Ranny jest w szpitalu