Zakończyło się trwające osiem miesięcy prokuratorskie śledztwo. - Postępowanie zostało umorzone - informuje Katarzyna Matusiak, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ.
Do zdarzenia doszło w kwietniu tego roku w mieszkaniu przy ul. Lawinowej na lubelskim Czechowie. Policję zaalarmowała zaniepokojona rodzina, która nie miała kontaktu z Wojciechem B., jego żoną i córką. Na miejscu okazało się, że drzwi mieszkania są zamknięte od środka. Zostali wezwani strażacy, którzy weszli przez balkon. W lokalu leżały zwłoki trzech osób.
Śledztwo prowadzone z udziałem biegłego z zakresu balistyki oraz lekarza sądowego wykazało, że Wojciech B. popełnił tzw. samobójstwo rozszerzone. Najpierw zastrzelił z broni myśliwskiej 70-letnią żonę i 38-letnią córkę, a potem popełnił samobójstwo. Wszystkie osoby zostały postrzelone z broni palnej w głowę.
Radny i lekarz z długami
Wojciech B. był wieloletnim radnym PO ze Świdnika. Przez pewien czas pełnił też funkcję wiceprzewodniczącego rady. Był lekarzem rodzinnym i pediatrą, prowadzącym w Świdniku prywatną praktykę.
Dlaczego Wojciech B. targnął się na życie swoje i swojej rodziny? Przyczyną może być zła sytuacja finansowa rodziny. W oświadczeniu majątkowym za 2016 r. wykazał, że miał zobowiązania kredytowe w różnych instytucjach finansowych na ok. 1 mln zł.
Zobacz też: Zwłoki rodziny znalezione przy ulicy Lawinowej w Lublinie. Policja: to samobójstwo rozszerzone
Tragedia przy ulicy Lawinowej w Lublinie. Świdnicki radny zastrzelił rodzinę i siebie?
Po tragedii na ul. Lawinowej. Ludzie nie wierzą w to, co się stało. W Świdniku wspominają zmarłą rodzinę
Blok przy Lawinowej, w którym doszło do tragedii: