Zaskakujące zeznania złożyła Rumunka mieszkająca na stałe w Austrii. W sobotę potrąciła ona śmiertelnie kobietę z 5-letnim dzieckiem. W poniedziałek przyznała, że zrobiła to celowo. Chciała w ten sposób zabić z zazdrości byłą żonę swojego partnera. Zaznaczyła przy tym, że nie zauważyła idącego przy niej dziecka.
Tragedia rozegrała się pod miastem Villach w austriackiej Karyntii, na wąskiej drodze z ograniczeniem prędkości do 30 km/h. Samochód miał uderzyć w kobietę i dziecko z bardzo dużą prędkością.
Policja odnalazła auto z poważanie ranną kierującą kobietą, która na stałe mieszka 400 km od miejsca wypadku. Okazało się, że ofiara wypadku, jak i prowadząca pojazd są rodaczkami i znały się wcześniej.
Co więcej sprawczyni tragedii była związana z mężczyzną, który wcześniej był mężem potrąconej kobiety i ojcem jej dziecka. Kierująca autem przyznała, że chciała zabić wcześniejszą wybrankę swojego partnera, ale nie zauważyła idącego obok niej synka.
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice