Dramatyczne sceny rozegrały się w piątkowe przedpołudnie na jednej z posesji w Końskich. Jak informowali policjanci, 80-letni mężczyzna wpadł do studni.
- Wezwani na miejsce policjanci, wspólnie z sąsiadami 80-latka wydobyli go ze studni i rozpoczęli akcję reanimacyjną. Ta nie przyniosła niestety efektów – informowała młodszy aspirant Monika Zamachowska z Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
Teraz policjanci będą pod nadzorem prokuratora ustalać, jak doszło do tragedii.