Śmierć przed szpitalem w Słupcy
Świadkowie widząc, że z mężczyzną jest coś nie tak, niezwłocznie wezwali pomoc. Na miejscu pierwsi zjawili się strażacy, jednak poszkodowanego już tam nie było. Jak się okazało, przechodnie sami postanowili przetransportować mężczyznę do szpitala, który znajdował się zaledwie kilkaset metrów dalej. Tuż przed wejściem do budynku, mężczyzna stracił przytomność.
W szpitalu ratownicy medyczni natychmiast udzielili pomocy młodemu mężczyźnie, jednak na próżno – mężczyzny nie udało się już uratować.
Czytaj też:
Na razie nie wiadomo co było przyczyną śmierci. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna mógł mieć około 30 lat. Sprawę bada policja.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Źródło: konin.naszemiasto.pl
Ugryzł cię kleszcz? Tego nigdy nie rób! Sprawdź, jak bezpiec...
