Tragiczny finał wyprawy dookoła świata. Student z Wrocławia nie żyje [ZDJĘCIA]

Marcin Rybak
Maksymilian Starościak zginął w wypadku, do którego doszło w piątek w Ekwadorze
Maksymilian Starościak zginął w wypadku, do którego doszło w piątek w Ekwadorze Elnorte.ec
To miała być przygoda życia. Maksymilian Starościak, 24-letni student Akademii Wychowania Fizycznego z Wrocławia, uczestnik motocyklowej podróży dookoła świata, zginął w wypadku w Ekwadorze.

Czytaj też: W sobotę pogrzeb Maksymiliana Starościaka - studenta AWF, który zginął podczas podróży dookoła świata

Krzysztof Wróblewski i Maksymilian Starościak, studenci Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu w podróż dookoła świata na motocyklach wyruszyli we wrześniu ubiegłego roku. Przejechali 50000 kilometrów, odwiedzili 36 państw w Europie, Azji, Australii, Ameryce Północnej, Środkowej i Południowej. Ich wyprawa właśnie dobiegała końca...

- Mieliśmy wypadek. Na drodze między Quito a granicą Boliwii, na jednym z zakrętów samochód jadący z naprzeciwka ściął zakręt uderzając we mnie i w Maksa. Pomimo mojej resustytacji Maks zmarł zanim karetka dotarła na miejsce - relacjonuje przebieg wypadku Krzysztof Wróblewski na Facebooku. - Proszę Was bardzo, pamiętajcie Maksa, człowieka którego kochałem, który był moim najlepszym przyjacielem i jednym z najlepszych ludzi jakich kiedykolwiek znałem. Kogoś bez kogo ta cała wyprawa nie miała by sensu, a na pewno by się nie udała. Maks był szczęśliwy i zmarł robiąc to co kochał. Bądźmy myślami z jego rodziną - dodaje Wróblewski.

Maksymilian Starościak i Krzysztof Wróblewski w podróż wyruszyli rok temu. Akademia Wychowania Fizycznego dała im urlop dziekański i objęła wyprawę swoim patronatem. - Jest mnóstwo rzeczy, których chciałbym spróbować, kilka tych, których już spróbowałem i cała masa tych, których nie chciałbym próbować – napisał o sobie Maksymilian Starościak na oficjalnej internetowej stronie wyprawy.

Podróż dookoła świata nie była jego pierwszą motorową wyprawa. Wcześniej jeździł do in. do Portugalii, podróżował motorem po Maroku oraz po krajach Bałkańskich.

- Do wypadku doszło w piątek w godzinach południowych – opowiada portalowi GazetaWroclawska.pl Tomasz Morawski, honorowy konsul Rzeczypospolitej Polskiej w Quito w Ekwadorze. – Jadący z dużą prędkością samochód najpierw uderzył w motor Krzysztofa Wróblewskiego, potem obrócił się i uderzył w motor, którym jechał Maks Starościak.

Krzysztof wypadł z motoru ale nic mu się nie stało. Maks Starościak zginął na miejscu. – Krzysztof jest w szoku. Maks był jego bliskim przyjacielem. Jest u nas w domu, pod naszą opieką – mówi nam konsul Morawski. – Jest w strasznym stanie psychicznym. Mam prośbę do wszystkich dziennikarzy, żeby nie nękali go telefonami. Niech dzwonią do mnie.

W sobotę ekwadorski sąd uznał, że ani kierowca samochodu ani Krzysztof Wróblewski nie popełnili przestępstwa. – Krzysztof został zwolniony. To jest dobre rozwiązanie, bo dzięki temu nie będzie musiał zostawać tu w Ekwadorze tylko będzie mógł wrócić do Polski – mówi konsul.

Przygotowane są też prawie wszystkie wszystkie formalności związane ze sprowadzeniem do kraju ciała Maksymiliana Starościaka. W tej sprawie konsul jest w kontakcie z firmą ubezpieczeniową z Polski.

Ten film z wyprawy Maksymilian Starościak i Krzysztof Wróblewski zamieścili w internecie 4 dni temu, tuż przed wypadkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Tragiczny finał wyprawy dookoła świata. Student z Wrocławia nie żyje [ZDJĘCIA] - Gazeta Wrocławska

Komentarze 134

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bzyk
Nie znałem go ale widać że był to gość z jajami ,niech spoczywa w pokoju.
B
Bzyk
Nie znałem go ale widać że był to gość z jajami ,niech spoczywa w pokoju.
B
Bzyk
Nie znałem go ale widać że był to gość z jajami ,niech spoczywa w pokoju.
o
on
nieutuleni w smutku wejdźcie na stronę www.eternea.org
W
WIERZĄCA
MAKS ZOBACZYŁ WSZYSTKO CO PIĘKNE NA TEJ ZIEMI- WIĘC BÓG WYBRAŁ GO ABY POKAZAĆ MU JESZCZE PIĘKNIEJSZE NIEBO. JEST TAM SZCZĘŚLIWY.
NIE PŁACZCIE NAD NIM- TYLKO NAD SOBĄ, A ZA NIEGO ODMÓWCIE RÓŻANIEC :
- ZDROWAŚ MARIO MATKO BOŻA MÓDL SIĘ ZA NAMI GRZESZNYMI TERAZ I W GODZINĘ ŚMIERCI NASZEJ -AMEN
KRÓLOWO ROŻANCA ŚWIĘTEGO -MÓDL SIĘ ZA NAMI
W
WIERZĄCA
MAX ZOBACZYŁ WSZYSTKO CO PIĘKNE NA TEJ ZIEMI- WIĘC BÓG WYBRAŁ GO ABY POKAZAĆ MU JESZCZE PIĘKNIEJSZE NIEBO. JEST TAM SZCZĘŚLIWY.
NIE PŁACZCIE NAD NIM- TYLKO NAD SOBĄ, A ZA NIEGO ODMÓWCIE RÓŻANIEC :
- ZDROWAŚ MARIO MATKO BOŻA MÓDL SIĘ ZA NAMI GRZESZNYMI TERAZ I W GODZINĘ ŚMIERCI NASZEJ -AMEN
KRÓLOWO ROŻANCA ŚWIĘTEGO -MÓDL SIĘ ZA NAMI
j
janke
Pani Kasia, niech Bóg pociesza twoje serce. Bardzo mi przykro że straciłaś męża.
j
janek
Czy spokojnie to spoczywa tylko ciało, ale co z duchem?
Spokój jest tylko w Jezusie Chrystusie naszym Zbawicelu.
Tego tak naprawde nie możemy być pewni za innych ale za ciebie tak , to znaczy jesli naprawdę wierzymy w to co mówi Bóg. czytaj Pismo Św, zacznij od ewangelii Mateusza, NT.
pozdrawiam.
Janek
b
brrrr
Też jesteś studentkom?
k
koleżanka
Maks byl moim kolegom zawsze byl usmiechniety,cieszyl sie zyciem i chcial osiagac w zyciu cele ktore sobie postawil.Nie moge uwierzyc w to co stalo sie :( dla mnie to masakra jest ten wypadek a co dopiero dla rodziny Maxa.Wyrazy wspolczucia .Zawsze w sercach naszych pozostaniesz cudowny czlowieku!!!
M
MOTOMAY
Jak zwykle na forach...kilka osób powinno zmienić adres i udać się na PUDELEK!. Polskie piekiełko i skrajności.....jedni piszą o śmierci jak o czymś niezwykłym...drudzy lekceważą ją, przy okazji drwiąc z rodziny Maksa oraz Krzysztofa przy okazji. A stało się coś normalnego, co zdarza się codziennie!!! A dlaczego niektórzy się dziwią, że tak dużo piszą o tym wypadku?! Czy to dziwne? Bo pisano o nich w gazetach, pokazywano w telewizji. A my z delikatną zazdrością kibicowaliśmy im każdego dnia!!! Tak......Współczucie dla rodziny, Krzysztofa i jego rodziny - to niewątpliwie jeden z najtrudniejszych momentów w ich życiu....Ale czas leci i ich też uleczy. Krzysztofowi życzę, aby w przyszłości wspominał wyprawę i Maksa ... bo może patetycznie to zabrzmi, ale zapewne Maks by tego chciał......
s
skoro taki odważny jesteś
w normalnym kraju by Cię osądzono za taki komentarz .... gdybyś zapłacił z 50 tys na biedne dzieci, może byś zamilknął w przyszłości...oby na wieki
m
małgorzata56
widac ze nawet TU sa debile ;mowie o "konserwatscie"! Spoczywaj w spokoju wielki człowieku wyrazy wspolczucia dla rodziny
o
ona
Ale zabłysnąłeś, że hej!
j
ja
Śmiem twierdzić, że jakiś kretyn podpisując się tym nikiem i wypisując takie komentarze poniżej jakiegokolwiek poziomu ma na celu wywołać jednoznaczne odczucia co do poglądów konserwatywnych.
Żaden konserwatysta z krwi i kości nie napisałby tak uwłaczającego komentarza
Wróć na i.pl Portal i.pl