Pożar dyskoteki w miejscowości Koczani w Macedonii Północnej. Rośnie liczba ofiar tragedii

Aleksandra Jaros
Prokuratura prowadzi śledztwo
Prokuratura prowadzi śledztwo PAP/EPA/GEORGI LICOVSKI
Liczba ofiar pożaru w klubie w położonym na wschodzie Macedonii Północnej Koczani wzrosła do 59, a najmłodsza z nich miała 14 lat. 155 osób zostało rannych. Według nowych ustaleń, właściciel klubu, w którym doszło do pożaru, nie miał licencji.

Spis treści

Pożar wybuchł podczas koncertu, w którym uczestniczyło ok. 1500 osób

Do pożaru doszło w budynku dyskoteki podczas koncertu macedońskiej grupy DNA. Uczestniczyło w nim około 1500 osób. Publikowane w mediach społecznościowych nagrania pokazały, że w trakcie występu w sali pojawiły się płomienie. Gdy ogień ogarnął sufit, wybuchła panika, w wyniku której wiele osób zostało rannych.

Według wstępnych informacji do tragedii mogło doprowadzić nieodpowiednie użycie środków pirotechnicznych - poinformował portal Kurir.

Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Macedonii Północnej, w pożarze zginęło co najmniej 59 osób.

Rząd w Skopje ogłosił w niedzielę tygodniową żałobę narodową.

Ofiar pożaru może być znacznie więcej

Władze szpitala w Koczani oświadczyły, że najmłodsza z ofiar śmiertelnych miała 14 lat, a najstarsza - 24. Minister zdrowia Arben Taravari powiadomił z kolei, że 47 rannych będzie leczonych w innych krajach, które zaoferowały Skopje specjalistyczną pomoc. Do Macedonii Płn. przybędą natomiast w poniedziałek specjaliści z Izraela, Serbii i Czech, mający pomóc w leczeniu ofiar na miejscu - dodał.

Minister zdrowia kraju Arben Taravari informował, że wśród rannych również są nieletni.

„Wszystkie nasze możliwości zostały wykorzystane, aby ocalić maksymalnie jak najwięcej istnień młodych ludzi, którzy doświadczyli tej tragedii” – powiedział Taravari reporterom.

Około 30 rannych - jak podały władze placówki - trafiło do szpitala w Koczani, przed którym zebrał się tłum krewnych osób uczestniczących w koncercie. Rodziny opublikowały na Facebooku zdjęcia 16 osób, które uznaje się za zaginione.

Sprawę pożaru bada prokuratura

Lokalny oddział straży pożarnej poinformował w swoich mediach społecznościowych, że do wybuchu pożaru doszło ok. godz. 3 nad ranem. "W akcji gaszenia ognia uczestniczyli strażacy ze wszystkich okolicznych miast i miejscowości" - dodano. Radio Koczani nazwało tragedię "największą w historii miasta".

Na miejsce zdarzenia przyjechali już premier Hristijan Mickoski i minister spraw wewnętrznych Pancze Toszkowski.

„To trudny i bardzo smutny dzień dla Macedonii. Strata tak wielu młodych istnień jest nieodwracalna, a ból rodzin, bliskich i przyjaciół jest nie do opisania” - napisał w oświadczeniu na X Hristijan Mickoski.

Macedońskie MSW poinformowało, że zatrzymało wszystkie osoby powiązane z tragedią. Zarówno oni, jak i świadkowie zdarzenia są przesłuchiwani. Prokuratura generalna Macedonii Płn. zapewniła, że przekaże prokuraturze lokalnej w Koczani wszelkie niezbędne środki do zbadania okoliczności tragedii.

Właściciel dyskoteki nie miał licencji. W tle korupcja

Śledztwo objęło dotąd ponad 20 podejrzanych, w tym dwóch członków zespołu, który występował, gdy doszło do tragedii, syna właściciela klubu nocnego, dyrektora firmy zarządzającej obiektem oraz członków ochrony - wyjaśnił Toszkowski.

Na przesłuchanie wezwano m.in. ministra gospodarki w poprzednim rządzie Kreshnika Bekteshiego. Premier Macedonii Płn. Hristijan Mickoski oświadczył w niedzielę, że Razmena Czekić Durović, sekretarz stanu w resorcie kierowanym przez Bekteshiego, podpisała fałszywą licencję zezwalającą na działalność klubu. Czekić Durović trafiła w niedzielę do aresztu śledczego.

Minister Toszkowski zaznaczył, że sprawa - "podobnie jak wiele innych problemów w Macedonii Płn." - jest powiązana z korupcją. Macedoński portal Kurir poinformował, że za licencję na prowadzenie klubu zapłacono łapówkę w wysokości 7 tys. euro.

Premier Mickoski zapewnił, że "w nadchodzących dniach rząd podejmie w imieniu wszystkich ofiar tragedii i ich rodzin szereg działań i decyzji, które będą miały ogromne znaczenie w walce o przyszłość kraju"

od 12 lat

Źródło: Reuters, PAP

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl