Dzisiaj, 6 marca, tuż przed godz. 2.00 oficer dyżurny z komisariatu I w Częstochowie otrzymał zgłoszenie pożaru, do którego doszło w kamienicy przy ulicy Śniadeckich.
Jak ustalili śledczy, spaleniu uległo poddasze budynku. Podczas działań gaśniczych, strażacy wynieśli z pogorzeliska osmalone zwłoki 31-letniego mężczyzny. Trzy osoby dorosłe i dwoje dzieci w wieku 11 i 3 lat zostały natomiast przewiezione na badania do szpitala.
Budynek został wyłączony z użytkowania. Dla osób, które zostały ewakuowane z kamienicy, częstochowskie centrum zarządzania kryzysowego zorganizowało autobus, w którym można się było ogrzać. Na miejscu pracowali policjanci, strażacy i ratownicy medyczni. Obecny był też prokurator oraz przedstawiciel inspektoratu nadzoru budowlanego i pogotowia energetycznego.
Na razie przyczyna pożaru nie jest znana. Wkrótce śledczy przeprowadzą oględziny pogorzeliska przy udziale biegłego do spraw pożarnictwa. Policjanci, wspólnie z prokuratorem będą wyjaśniać jak doszło do tej tragedii.
Kilka godzin później w pożarze zginął 66-letni mieszkaniec Górek Wielkich w gminie Brenna.
CZYTAJCIE:
Ofiara pożaru w Górkach Wielkich, strażacy wynieśli zwęglone ciało
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ