Do tragicznego wypadku w Dobiecinie, doszło w poniedziałek (29 czerwca), przed godz. 6 rano.
- Według wstępnych ustaleń, kierujący oplem astra na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z jezdni i uderzył w drzewo - relacjonuje podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji. - Jak się okazało w pojeździe znajdowało się 6 osób: 2 kobiety i 4 mężczyzn, w wieku od 18 do 24 lat.
W wypadku, na miejscu zginęły 4 osoby: dwóch mężczyzn w wieku 20-lat, 24-latek oraz 18-latka. Dwie osoby: kobieta i mężczyzna w wieku 19-lat, zostały ranne. Pogotowie przewiozło ich do szpitala. Niestety, mimo otrzymanej pomocy lekarskiej, zmarła piata osoba: 19-letni mężczyzna.
- To są mieszkańcy powiatu bełchatowskiego i powiatów ościennych. Policjanci nie dotarli jeszcze do wszystkich rodzin, dlatego ujawnianie miejscowości skąd pochodzą te osoby byłoby niezręczne - mówi Sławomir Szymański, rzecznik prasowy bełchatowskiej policji.
Najprawdopodobniej kierujący autem wpadł w poślizg, stracił panowanie nad samochodem. Wszystko wskazuje na to, że pasażerowie samochodu nie mieli zapiętych pasów. Policja takiej wersji zdarzeń jednak nie chce jeszcze potwierdzić.
- Policjanci zabezpieczyli ślady, które pomogą nam w odtworzeniu tego wypadku, tym samym ustaleniu przyczyny - mówi Sławomir Szymański. - Na ten moment nie można wykluczyć żadnej z wersji. Badamy wszystkie. Nie wiadomo czy były zapięte w pasy. Będziemy to ustalać.