Górnik Zabrze zajmuje 14 lokatę w tabeli i ma zaledwie 2 punkty nad strefą spadkową. To marna zaliczka, a forma zabrzan nie zachwyca - od pięciu meczów podopieczni Bartoscha Gaula nie wygrali; ostatni mecz wygrany w lidze to 5 listopada i starcie z Pogonią w Szczecinie (4:1), który Lukas Podolski okrasił bramką z kilkudziesięciu metrów.
Słabe wyniki i miejsce w tabeli sprawia, że widmo spadku coraz poważniej zagląda w oczy drużynie z Zabrza. Zmienić tę sytuację mają wzmocnienia, a te - przynajmniej na papierze - wyglądają bardzo interesująco.
Górnik chce pozyskać napastnika. Partner dla Włodarczyka
Tomasz Włodarczyk poinformował, że Górnik monitoruje występującego w Slovanie Bratysława napastnika Adlera. To 24 letni piłkarz, który ma w swoim CV występy w młodzieżówce kadry Szwajcarii. W tym sezonie w słowackiej ekstraklasie i w krajowym pucharze strzelił 7 goli w 20 meczach.
Adler byłby ciekawym wzmocnieniem linii ataku. Najpewniej jest rozpatrywany jako partner dla Szymona Włodarczyka, który z 8 trafieniami na koncie jest najskuteczniejszym piłkarzem Górnika.
Powrót na stare śmieci. Znajoma twarz w Zabrzu
Drugim transferem, o którym informuje Włodarczyk jest bramkarz. Do Górnika może bowiem wrócić Tomasz Loska. 27-latek obecnie gra w pierwszoligowej Termalice, a w latach 2017-2020 bronił barw Górnika, dla którego rozegrał łącznie 80 meczów.

Byłaby to odpowiedź Górnika na odejście Kevina Brolla, który nie zgodził się na rolę "dwójki" w drużynie Bartoscha Gaula. Pierwszym wyborem między słupkami jest Daniel Bielica. Liczba straconych bramek w Górniku jednak może martwić - tylko Pogoń puściła więcej goli w Ekstraklasie w tym sezonie (32). Zabrzanie natomiast 31.
Obecny kontrakt Loski w Niecieczy obowiązuje do czerwca, więc 27-letni bramkarz już może negocjować umowę z Górnikiem. Chyba że przedłuży umowę ze "Słonikami", które biją się o powrót do elity. Obecnie Termalica plasuje się 6. miejscu, które gwarantuje grę w barażach.
TRANSFERY w GOL24
