Maksymilian Pingot: z Lecha do Stali
Pingot (rocznik 2003) może grać jako stoper. Jesienią dla pierwszego zespołu Lecha rozegrał tylko cztery mecze. Pozostałych osiem zaliczył w drugoligowych rezerwach. Nie strzelił gola, za to otrzymał trzy żółte kartki.
Lech wierzy w Pingota. Wiosną nie mógłby mu zagwarantować meczów na poziomie ekstraklasy, dlatego postanowił oddać do Stali, tak jak wcześniej Bartosza Mrozka. Bramkarz ten czas sobie chwalił; po powrocie wskoczył między słupki jako nowa "jedynka".
Pierwszy trening Lecha Poznań. Kogo zabrakło?
Co ciekawe, Pingot został wypożyczony nie do końca obecnego sezonu, lecz następnego - do czerwca 2025 roku. Stal nie może go wykupić na preferencyjnych warunkach. W umowie zawarto za to opcję skrócenia wypożyczenia. Słowem, lechita może wrócić do macierzystego klubu na przykład w lipcu.
- Bardzo się cieszę, że będę mógł reprezentować biało-niebieskie barwy Stali Mielec. Wiem, że jest to miejsce, gdzie będę mógł jeszcze bardziej rozwinąć swoje umiejętności. Kibiców zapewniam, że zrobię wszystko, aby jak najlepiej pomóc drużynie w walce o ligowe punkty. Do zobaczenia na Solskiego 1 - powiedział Pingot cytowany przez oficjalną stronę mieleckiego klubu.
Na Pingocie w Lechu się nie skończy. Do Ruchu Chorzów na wypożyczenie ma przejść Filip Wilak.
TRANSFERY w GOL24
Najciekawsze transfery wewnątrz PKO Ekstraklasy. Kto, gdzie,...
