Spis treści
Szkurin w Legii - najlepsze memy
- Nie chcieli wydać 1,5 mln euro za Kallmana, więc wzięli za tyle samo Szkurina. Absolutne kino! - takich komentarzy jak ten jest od wczoraj wysyp.
Ten transfer zyskał już nawet swoją nazwę. To tak zwany ruch dekoderowy. Na czym polega? Otóż skaut Legii zamiast wybrać się w teren to siada w domu przed telewizorem, włącza dekoder Canal+ i po prostu wybiera napastnika z Ekstraklasy...
Według dziennikarza Tomasza Włodarczyka (Meczyki) będzie to najdroższy napastnik w historii Legii i zarazem bohater trzeciego najdroższego transferu wewnątrz ligi. W środę mają zostać dopięte szczegóły. W tym sezonie Białorusin zdobył ledwie... pięć bramek, przy czym ostatnią w listopadzie.
Ostre komentarze o wyborze Szkurina
- Jak sobie z trzy godziny w FM-a pograłem z rok temu, to go kupiłem i potem sprzedałem za 20 mln do Milanu. Może Radek Mozyrko (szef skautingu - red.) miał tak samo i uznał „Ty, dobry pomysł” - komentuje internauta Michał pod postem Włodarczyka.
- Tam musi być tyle rat, że zanim go Legia spłaci, to Stal zdąży spaść z Ekstraklasy, wrócić do niej, zagrać w pucharach, znowu spaść do 1. ligi i wrócić jeszcze raz do Ekstraklasy - dodaje Oskar.
- Ogólnie na drugiego napastnika to jest dobry ruch. Liczę, ze latem ktoś na jedynkę do rywalizacji z nim przyjdzie. Tylko nadal to jest kompromitacja naszego pionu sportowego. Czekali tyle czasu, a na koniec sprowadzają gościa z Ekstraklasy. Mogli to zrobić miesiąc temu - twierdzi Daniel.
Wyjątek stanowi wypowiedź Tomasza Sokołowskiego. - Nie rozumiem tego lamentu z napastnikiem, że przepłacony, że za tę cenę mógł być ktoś inny. Jeszcze nie kopnął piłki ,a już jest krytyka. Nie oceniam, nie krytykuję jak nie zobaczę - napisał.
Oprawy kibiców z 21. kolejki PKO Ekstraklasy. Spójrzcie, jak...
